Kim jest tajemnicza blondynka u boku Leszka Lichoty? Zasłynęła w programie TVN

gazeta.pl 1 godzina temu
Leszek Lichota 4 grudnia wziął udział w premierze filmu "Dziki". Jako aktor często bywa na branżowych wydarzeniach, ale tym razem szczególnie przykuł wzrok mediów. Wszystko przez tajemniczą blondynkę.
Leszek Lichota funkcjonował do niedawna w polskim show-biznesie nie tylko jako ceniony aktor, ale i partner Ilony Wrońskiej, gwiazdy "Na Wspólnej", z którą doczekał się dwójki dzieci, Nataszy i Kajetana. Na premierze filmu "Dziki" Lichota pozował do zdjęć, trzymając za rękę pewną kobietę. Wiadomo, kim jest.

REKLAMA







Zobacz wideo Damięcki szczerze o żonie Paulinie



Leszek Lichota zaskoczył na premierze. Wszystko przez osobę towarzyszącą
4 grudnia w Warszawie odbyła się premiera kolejnego projektu Macieja Kawulskiego, a mianowicie filmu "Dziki". Leszek Lichota chętnie pozował tego wieczoru na ściance i to nie sam, a w towarzystwie pewnej blondynki. Jak gwałtownie ustalono, jest to Katarzyna Baran. Dlaczego pojawiły się spekulacje o bliskiej relacji tej dwójki? Lichota trzymał towarzyszkę za rękę i serdecznie się z nią uśmiechał do fotoreporterów. Katarzyna Baran jest pasjonatką mody - pracuje jako stylistka i kostiumografka. Kojarzymy ją z formatu "Związki z modą" z TVN Style. Jak na razie aktor nie zabrał głosu na temat nowej relacji, ale domysłów nie brakuje. Ciekawe, czy powie coś o niej w najbliższym czasie.


Leszek Lichota przez ponad 20 lat żył u boku Ilony Wrońskiej. Dlaczego się rozstali?
Informacja o rozstaniu Leszka Lichoty i Ilony Wrońskiej obiegła media na początku października. "W związku z licznymi zapytaniami o wspólne wywiady chcielibyśmy poinformować was, iż od kilku miesięcy nie jesteśmy już prywatnie parą i nie mieszkamy razem, ale przez cały czas razem pracujemy i prowadzimy nasz glamping. Prosimy media o niekomentowanie naszego życia osobistego i uszanowanie prywatności naszej i naszych dzieci. Skupiamy się na pozytywach. Pozdrawiamy, Ilona i Lechu" - tak o zakończeniu relacji napisali na Instagramie.
Idź do oryginalnego materiału