Pamiętacie, jak żona Kierana Culkina zwróciła się publicznie do Polaków z prośbą, czy ktoś mógłby mu udostępnić konto na platformie Max? Tak było. Aktor przebywał wtedy w Polsce na planie filmu "Prawdziwy ból" i właśnie wtedy swoją premierę miały finałowe odcinki "Sukcesji" – serialu, za rolę w którym zdobył Złoty Glob. Jak się jednak okazało, akcja nie do końca się udała, a Culkin do tej pory nie zobaczył zakończenia "Sukcesji".
W rozmowie ze Stephenem Colbertem Culkin powiedział, iż jak dotąd jedynie słyszał, jak znakomity jest finał czwartego sezonu "Sukcesji", bo sam wciąż go nie obejrzał.
Byłem tam. Czytałem to, byłem przy tym, wiem, co się stanie – przynajmniej tak mi się wydaje. Nie zrobiłem tego celowo – przynajmniej nie na początku. A teraz myślę, iż tak już po prostu jest – wytłumaczył.
Opowiedział też, iż kiedy emitowane były trzy ostatnie odcinki "Sukcesji", on właśnie kręcił "Prawdziwy ból" w Polsce i nie mógł się zalogować na swoje konto na platformie Max. Wtedy z pomocą przyszła jego żona, która wprost zapytała mieszkańców Polski, czy ktoś może użyczyć swoje konto Culkinowi.
Aktor przyznał, iż posypały się wtedy maile i hasła i dzięki temu obejrzał choćby odcinki ósmy i dziewiąty, ale jak dodał:
Przed ostatnim [odcinkiem] przeniosłem się do innego hotelu, w którym nie było Smart TV, więc po prostu nie mogłem go wtedy obejrzeć.
A potem? A potem wkroczyła codzienność i zabrało czasu:
Potem wróciłem do domu, wziąłem urlop, bla bla bla. Nie wiadomo, kiedy mija kilka miesięcy. Trochę przegapiłem ten moment. Czy to nie ma sensu? Może nie ma sensu.
Za swoją rolę Romana Roya Culkin zdobył Złoty Glob i nagrodę Emmy.
"Prawdziwy ból" natomiast, w którym razem z Jessem Eisenbergiem grają kuzynów podróżujących po Polsce śladami swoich przodków, zadebiutuje w kinach 8 listopada.
Kieran Culkin wyjaśnia, dlaczego nie widział ostatnich odcinków "Sukcesji"
W rozmowie ze Stephenem Colbertem Culkin powiedział, iż jak dotąd jedynie słyszał, jak znakomity jest finał czwartego sezonu "Sukcesji", bo sam wciąż go nie obejrzał.
Byłem tam. Czytałem to, byłem przy tym, wiem, co się stanie – przynajmniej tak mi się wydaje. Nie zrobiłem tego celowo – przynajmniej nie na początku. A teraz myślę, iż tak już po prostu jest – wytłumaczył.
Opowiedział też, iż kiedy emitowane były trzy ostatnie odcinki "Sukcesji", on właśnie kręcił "Prawdziwy ból" w Polsce i nie mógł się zalogować na swoje konto na platformie Max. Wtedy z pomocą przyszła jego żona, która wprost zapytała mieszkańców Polski, czy ktoś może użyczyć swoje konto Culkinowi.
Aktor przyznał, iż posypały się wtedy maile i hasła i dzięki temu obejrzał choćby odcinki ósmy i dziewiąty, ale jak dodał:
Przed ostatnim [odcinkiem] przeniosłem się do innego hotelu, w którym nie było Smart TV, więc po prostu nie mogłem go wtedy obejrzeć.
A potem? A potem wkroczyła codzienność i zabrało czasu:
Potem wróciłem do domu, wziąłem urlop, bla bla bla. Nie wiadomo, kiedy mija kilka miesięcy. Trochę przegapiłem ten moment. Czy to nie ma sensu? Może nie ma sensu.
Za swoją rolę Romana Roya Culkin zdobył Złoty Glob i nagrodę Emmy.
"Prawdziwy ból" natomiast, w którym razem z Jessem Eisenbergiem grają kuzynów podróżujących po Polsce śladami swoich przodków, zadebiutuje w kinach 8 listopada.