Kevin Spacey w nowym wywiadzie wyznał, iż jest bezdomny po tym, jak jego kariera filmowa w Hollywood załamała się w związku z licznymi oskarżeniami o molestowanie seksualne.
W rozmowie z The Telegraph, aktor stwierdził:
Mieszkam w hotelach, mieszkam w Airbnb. Jadę tam, gdzie jest praca. Dosłownie nie mam domu – koszty ostatnich siedmiu lat były astronomiczne. Prawie nic nie zarabiałem, a wszystko wydawałem.
Już w zeszłym roku aktor ujawniał, iż jego dom w Baltimore trafił na aukcję komorniczą, ponieważ winien jest miliony dolarów za koszty prawne związane ze sprawami o molestowanie. Przypomnijmy, iż w następstwie oskarżeń, które pojawiły się w czasie ruchu #MeToo, przeciwko aktorowi wszczęto kilka spraw sądowych. W 2022 roku ława przysięgłych w Nowym Jorku uznała, iż Spacey nie molestował aktora Anthony’ego Rappa w latach 80. Rok później sąd w Wielkiej Brytanii uniewinnił go od dziewięciu zarzutów napaści seksualnej. Część innych spraw również umorzono.
Spacey niezmiennie zaprzecza wszystkim oskarżeniom. Według aktora, wystarczyłoby, żeby zaangażował go Martin Scorsese lub Quentin Tarantino, a jego sytuacja życiowa od razu by się poprawiła.
