Święta Bożego Narodzenia od lat kojarzą się z filmem "Kevin sam w domu". Przygody pomysłowego ośmiolatka, który samotnie stawia czoła dwóm niezdarnym złodziejom, stały się nieodłącznym elementem wigilijnej tradycji. Jednak kulisy powstawania tej kultowej produkcji skrywają wiele niespodzianek, które mogły sprawić, iż film w ogóle by nie powstał.
"Kevin sam w domu" mógł nigdy nie powstać. Prawdziwa historia za kulisami filmu
Komedia zadebiutowała w 1990 roku, co oznacza, iż w tym roku obchodzi swoje 34. urodziny. Dzięki muzyce Johna Williamsa i scenariuszowi Johna Hughesa film zdobył serca widzów na całym świecie i stał się jedną z najlepszych komedii świątecznych w historii kina.
Produkcja filmu stanęła pod znakiem zapytania
Największym wyzwaniem dla twórców okazały się kwestie finansowe. Wytwórnia Warner Bros., która początkowo miała zrealizować projekt, wycofała się, uznając budżet 14 milionów dolarów za zbyt wysoki.
Produkcję przejęła wytwórnia 20th Century Fox, zwiększając budżet do 17 milionów dolarów. Dzięki temu film mógł zostać zrealizowany do końca.
ZOBACZ: Smutna historia gwiazdy "Kevin sam w domu". Za uroczą buzią chłopca kryje się dramat
Ograniczone środki zmusiły jednak ekipę do kreatywności. Twórcy zastosowali pomysłowe rozwiązania techniczne. Te decyzje nadały filmowi wyjątkowy charakter, który zachwyca widzów do dziś.
Chicago zamiast Paryża
W filmie McCallisterowie udają się do Paryża, jednak większość ujęć kręcono w Chicago. Sceny na paryskim lotnisku Orly w rzeczywistości zrealizowano w chicagowskim porcie lotniczym O’Hare.
ZOBACZ: Boże Narodzenie za pasem. Porównaliśmy ceny cateringów
Nawet wnętrze samolotu, którym rodzina McCallisterów podróżuje do Francji, było scenografią zbudowaną na boisku do koszykówki. Dzięki takim zabiegom twórcom udało się znacząco obniżyć koszty produkcji, zachowując przy tym wiarygodność wizualną.
Kultowy dom Kevina i jego filmowe wnętrza za prawie 2 mln dolarów
Dwupiętrowy dom rodziny McCallisterów to prawdziwa nieruchomość znajdująca się przy 671 Lincoln Avenue w miejscowości Winnetka, na przedmieściach Chicago.
W filmie pokazano jedynie wybrane części domu, takie jak kuchnia, schody czy piwnica. Część parteru i jadalnia, zostały odtworzone w studio jako scenografia.
Sam dom zyskał dużą popularność. W 2011 roku nieruchomość wystawiono na sprzedaż za 2,4 miliona dolarów, a ostatecznie znalazła nowego właściciela za 1,58 miliona dolarów.
Jedna z najbardziej dochodowych produkcji
Film "Kevin sam w domu" zarobił ponad 500 milionów dolarów, co uczyniło go najbardziej dochodową komedią wszech czasów. Sukces filmu to przede wszystkim zasługa pomysłowej fabuły, genialnej gry aktorskiej i świątecznego klimatu, które sprawiają, iż widzowie chętnie do niego wracają.
ZOBACZ: Nie wszędzie smakują tak samo. Tradycyjne dania wigilijne z różnych regionów
Nie wszyscy jednak wierzyli w ten sukces od początku. John Heard, który wcielił się w rolę ojca Kevina, nie był zadowolony ze swojej roli i uważał, iż film okaże się kompletną porażką.
Tradycji stało się zadość. Oglądaj Kevina na antenie Polsatu
Choć od premiery filmu minęło już wiele lat, "Kevin sam w domu" nie traci na popularności. Co roku w okresie świąt ponownie przyciąga przed telewizory miliony widzów.
"Kevin sam w domu" ponownie pojawi się na antenie Polsatu w Wigilię o godzinie 20:00 oraz w pierwszy dzień Świąt o 16:30.