Po głośnym ślubie w sierpniu Roksana Węgiel i Kevin Mglej zdecydowali się w dużym stopniu skupić na sobie. W ostatnim czasie głośno zrobiło się na temat zdrowia wokalistki. Roksana zdradziła fanom, iż choruję na cukrzycę. Zniknęła na chwilę z mediów społecznościowych i postanowiła bardziej o siebie zadbać. Tą samą drogą najwyraźniej zaczął podążać jej ukochany. Kevin podzielił się naprawdę ambitnymi planami.
REKLAMA
Zobacz wideo Mogła nie zostać wokalistką?
Kevin Mglej pochwalił się wynikami. Schudł niemal 40 kg
Już podczas wesela można było zauważyć, iż Kevin zrzucił sporo kilogramów. Teraz producent zdradził, iż było ich aż 37! To jednak nie wszystko. W najnowszej relacji mąż Roksany zamieścił informacje na temat swojego treningu. "Pierwsze dziesięć kilometrów za mną" - pisał wyraźnie z siebie zadowolony. Kevin zdradził, iż przygotowuje się do ważnych zawodów. "Powoli do celu, czyli 21 kilometrów w lutym, w pół maratonie w Barcelonie" - mogliśmy przeczytać. Wygląda na to, iż 28-latek zaczął na poważnie interesować się sportem. Do maratonu pozostało niecałe trzy miesiące, więc nic dziwnego, iż Kevin wskoczył na najwyższe obroty. Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony.
Roksana Węgiel została zapytana o koperty z wesela. Postawiła sprawę jasno
Piosenkarka nie ukrywa, iż wesele na 170 osób kosztowało ich całkiem sporo. Para postanowiła skorzystać z pomocy Izabeli Janachowskiej. Wesele było urządzone z rozmachem. "Nie są to tanie rzeczy, to na pewno. Myślę, iż każdy, kto organizował wesele, po prostu zdaje sobie sprawę z tego, iż w zależności od tego, jakie chcesz mieć wesele, tyle musisz zapłacić. To jest normalne" - tłumaczyła portalowi Genialnie.pl. W tej samej rozmowie został poruszony również temat kopert. Roksana nie ominęła pytania o ich zawartość, ale żadna konkretna kwota nie padła. Wokalistka powiedziała, iż prezenty nie były dla niej najważniejsze. Najważniejszy był sam ślub i przysięga złożona w kościele. - Ekspertki ślubne inaczej patrzą na te kwestie, ale dla mnie to w ogólne nie miało znaczenia - przyznała.