Kaźmierska wydała oświadczenie ws. afery. Pisze o sobie "zwyrodnialec"

natemat.pl 2 tygodni temu
Dagmara Kaźmierska i jej przeszłość stały się w ostatnim czasie tematem numer jeden. Po ujawnieniu szczegółów akt sprawy "Królowej Życia" sama zainteresowana nie zabierała głosu. Teraz przerwała milczenie i wydała w mediach społecznościowych oświadczenie. Padły zaskakujące słowa.


Przypomnijmy, iż w czwartek 25 kwietnia portal Goniec.pl opublikował artykuł, w którym ujawniono akta z przestępczej działalności Dagmary Kaźmierskiej. Zanim 49-latka stała się gwiazdą telewizji, była gwiazdą agencji towarzyskiej.

W 2009 roku została zatrzymana, a następnie skazana prawomocnym wyrokiem za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji".

Na dodatek we wspomnianym artykule opublikowano zeznana byłej pracownicy celebrytki. Jak można było przeczytać, kiedy kobieta chciała uciec, jej szefowa miała ją pobić, a "za karę" miała zlecić na niej gwałt. Do tej pory sama zainteresowana nie komentowała sprawy. Teraz wydała oficjalne w oświadczenie, w którym padły szokujące słowa.

***


Jak dobrze pamiętasz kultowe filmy z lat 80.? [QUIZ]


Dagmara Kaźmierska przerwała milczenie. Wydała oświadczenie ws. oskarżeń


Kaźmierska w najnowszym wpisie na Instagramie wreszcie odniosła się do zarzutów stawianych pod jej adresem. Na samym wstępie swojego oświadczenia wyjaśniła, dlaczego tak długo milczała w tej sprawie.

"Kochani, nie odzywałam się do Was kilka ostatnich dni. Jestem tylko człowiekiem, potrzebowałam się zmierzyć z tym co się wydarzyło. Jeszcze kilka dni temu byłam przedstawiana w Mediach jako Królowa, a w tej chwili jako najgorszy zwyrodnialec, bestia zasługująca na wieczne potępienie za okropieństwa, które RZEKOMO miałam popełnić" – tłumaczyła "Królowa Życia".



W dalszej części wspomnianego wpisu celebrytka odniosła się do swojej przeszłości i prowadzonej przez siebie agencji towarzyskiej. Przy okazji podziękowała wszystkim tym, którzy ją wspierają i stają po jej stronie. Oprócz tego Kaźmierska zapowiedziała, iż już niebawem wszystko wyjaśni ze szczegółami.

"Nigdy nie ukrywałam, iż prowadziłam klub towarzyski. Klub towarzyski – a nie miejsce do gnębienia kobiet! Kochani nie jestem w stanie opisać czy opowiedzieć Wam teraz tego w kilku słowach, zrobię to już niedługo. Dziękuję za Wasze wsparcie i wiarę we mnie. I pamiętajcie: Świat nie zawsze jest taki, jak nam go przedstawiają…" – podsumowała Dagmara Kaźmierska.

Kim była Dagmara Kaźmierska?


Zanim została celebrytką, była pracownicą niemieckiego kasyna, sprzątaczką. Wyjechała też do pracy w USA. W wielu wywiadach nie ukrywała, iż była związana z półświatkiem przestępczym. W 2005 roku miała przejąć po zmarłym mężu agencję towarzyską w Kotlinie Kłodzkiej. Przez 4 lata "z sukcesami" prowadziła działalność, podobno zyskując uznanie wśród "osób z jej branży".

– W świecie, w którym żyłam, moim mrocznym świecie, cieszyłam się ogromnym szacunkiem i poważaniem. Nikt nigdy nie zrobił mi nalotu, nie groził mi, nie straszył. W Kotlinie Kłodzkiej byłam kozakiem, mocarzem – opowiadała. Wszystko zmieniło się w 2009 roku. Właśnie wtedy do należącego do niej przybytku wkroczyli uzbrojeni funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, a Kaźmierska trafiła do więzienia.

– Wsadzili mnie do celi z dziewczyną, która dwa dni wcześniej zatłukła na śmierć staruszkę (...). Chryste, do czego ja doszłam, do czego doprowadziłam, iż muszę siedzieć z kimś takim przy jednym stole. Co ja zrobiłam ze swoim życiem – opowiedziała na stronach drugiej części swojej autobiografii "Prawdziwa historia Królowej Życia – Za kratami" wydanej w 2022 roku.

Idź do oryginalnego materiału