Kazimierz Braun nie był politykiem, ale PRL się go bał. Mało kto wie, kim naprawdę jest ojciec Grzegorza Brauna

viva.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: Wojciech Olkusnik/East News, YouTube @Teatr Polski poza Polską


Grzegorz Braun – poseł, reżyser i kontrowersyjny polityk – znany jest niemal każdemu w Polsce. Ale mało kto zdaje sobie sprawę, iż jego ojciec, Kazimierz Braun, to wybitny reżyser teatralny, pedagog i teatrolog, który na przestrzeni dekad zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiego teatru. W świecie sztuki uchodził za autorytet – bezkompromisowy, twórczy i intelektualnie niezależny.

Pionier polskiego teatru. Kim jest Kazimierz Braun?

Kazimierz Braun urodził się 29 czerwca 1936 roku w Mokrsku Dolnym. Studiował filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie uzyskał również doktorat. W 1962 roku ukończył Wydział Reżyserii PWST w Warszawie i już rok później zadebiutował jako reżyser w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, wystawiając sztuki Mrożka. Potem współpracował z najważniejszymi scenami teatralnymi w Polsce: w Warszawie, Lublinie, Łodzi, Wrocławiu, Toruniu.

Jako dyrektor teatrów im. Osterwy w Lublinie oraz Współczesnego we Wrocławiu był nie tylko organizatorem życia teatralnego, ale także jego sumieniem. Odrzucał podporządkowanie teatru propagandzie PRL – dlatego w 1984 roku został odwołany przez władze za wystawienie „Dżumy” Camusa. Już wcześniej naraził się komunistom próbami inscenizacji „Małej Apokalipsy” Konwickiego czy konsekwentnym unikaniem uroczystości „ku czci”.

Kazimierz Braun: emigracja

W 1985 roku wyemigrował do USA, gdzie kontynuował karierę artystyczną i akademicką – uczył m.in. na Uniwersytecie w Buffalo i reżyserował klasykę polskiej dramaturgii. W dorobku ma również dziesiątki publikacji, książek i opracowań na temat historii teatru, m.in. o Norwidzie, Różewiczu, Gombrowiczu i teatrze amerykańskim. W 2018 roku opublikował choćby powieść „Płonący teatr”.

Czytaj też: Kim jest kobieta, która zdobyła serce Grzegorza Brauna w sali montażowej? "Cud opatrzności, moja żona"

Historia rodziny Braunów

Kim był ten człowiek poza sceną? Wbrew niektórym krążącym insynuacjom – Kazimierz Braun pochodzi z głęboko zakorzenionej w Polsce rodziny katolickiej, o imponującym rodowodzie patriotycznym.

– Moi przodkowie Baltazar i Katarzyna Braun przybyli z Austrii do Lwowa w XVIII wieku – mówił w rozmowie z Wiesławem Magierą. – Księgi parafialne notują chrzty ich dzieci, potem następnych pokoleń, oraz pogrzeby kolejnych członków rodziny.

Braunowie przez pokolenia stanowili część inteligencji galicyjskiej – byli prawnikami, urzędnikami, wojskowymi, społecznikami. Pradziadek profesora, Józef Braun, osiadł w Tarnowie. Dziadek Karol – notariusz i działacz Sokoła – poprowadził słynną defiladę z okazji odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie w 1910 roku. Babka Henryka, aktywistka i działaczka harcerska, odbierała władzę od Austriaków w Tarnowie w 1918 roku. W rodzinie byli legioniści, powstańcy styczniowi (m.in. doktor Roman Żuliński, stracony wraz z Trauguttem), bohaterowie wojny z bolszewikami i ofiary zbrodni totalitarnych.

Córka Kazimierza Brauna, dr Monika Braun, opisała tę historię w monumentalnej monografii pt. „Migrena. Kronika rodzinna” – niemal tysiącstronicowej pracy o losach rodziny, która przez ponad 250 lat współtworzyła polską inteligencję i duchowe zaplecze narodu.

Zobacz również: „Wstydzę się tego, co robi Grzegorz”. Monika Braun ujawnia dramat – list otwarty siostry polityka

Kazimierz Braun a Grzegorz Braun – ojciec i syn, różne drogi

Kazimierz Braun rzadko wypowiada się publicznie o swoim synu, Grzegorzu Braunie – reżyserze, publicyście, a dziś pośle Konfederacji znanym z kontrowersyjnych wypowiedzi. Choć nie mówi tego wprost, wiele wskazuje, iż dzieli ich wizja świata i formy działania – jeden działał poprzez teatr, kulturę, słowo, drugi – przez ostre wystąpienia polityczne.

Zdarza się jednak, iż ojciec reaguje na medialne kontrowersje wokół syna – zwłaszcza wtedy, gdy padają insynuacje uderzające w rodzinę. W wywiadzie dla tygodnika „GŁOS” odniósł się stanowczo do krążących sugestii, jakoby Grzegorz Braun „był Żydem” i działał na rzecz „interesów żydowskich”:

„To są insynuacje, kłamstwa i, po prostu, brednie” – skomentował krótko, ale jednoznacznie profesor.

Zobacz też: Trzaskowski opuszcza mównicę po słowach Brauna – burza podczas debaty prezydenckiej

Źródła: dzieje.pl, konfederacjakoronypolskiej.pl

Idź do oryginalnego materiału