Kazik wydał oficjalne oświadczenie po koncercie w Zielonej Górze: „Mój czas nadszedł”

strefamusicart.pl 19 minut temu
Zdjęcie: Kult_022


Kazik wydał oficjalne oświadczenie po koncercie w Zielonej Górze: „Mój czas nadszedł”

Lider Kultu zabrał głos po koncercie w Zielonej Górze, który wywołał sporo kontrowersji. Część uczestników wydarzenia narzekała na poziom artystyczny i sugerowała niedyspozycję wokalisty, pojawiły się choćby głosy o zwrotach za bilety. Sprawa gwałtownie rozeszła się po mediach, dlatego Kazik zdecydował się opublikować obszerne oświadczenie.

W swoim wpisie nie tylko wyjaśnia sytuację i przeprasza fanów, ale również informuje o podjęciu ważnej decyzji dotyczącej przyszłości. Artysta zapowiedział niemal całkowite ograniczenie koncertów — przynajmniej w roku 2027.

Więcej tutaj:

Chciałbym złożyć szczere przeprosiny za moją wczorajszą niedyspozycję, która uniemożliwiła mi wykonanie występu na odpowiednim poziomie.

Biorę za to pełną odpowiedzialność.

W trosce o swoje zdrowie — chcąc „ratować się” przed covidem oraz dokuczliwym bólem brzucha — sięgnąłem po środki, które, jak się okazało, w połączeniu z alkoholem zadziałały zupełnie odwrotnie do zamierzonego. Z marnym skutkiem. Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję.

Przepraszam wszystkich, którzy przyszli i oczekiwali normalnego występu.

Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, ale także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą.

Przepraszam również kolegów z zespołu i całą naszą ekipę za dyskomfort oraz wstyd, którego musieli doświadczać podczas prawie 3 godzin obecności na scenie.

Po tym wczorajszym wydarzeniu — i po rozmowach z żoną oraz dziećmi — doszedłem do trudnego, ale koniecznego wniosku, iż „mój czas nadszedł”.

Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć.

Jest tego wszystkiego po prostu za dużo.

Dlatego podjąłem decyzję, iż w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów.

Obecnie mamy zakontraktowanych jeszcze kilkadziesiąt koncertów i one oczywiście się odbędą.

Później jednak muszę zwolnić.

Nie wiem, jak wytrzymam bez grania — nigdy tego nie robiłem — ale tym razem hamulec musi zostać wciśnięty. W tym roku zagram 104 koncerty, do tego dochodzi wiele innych muzycznych obowiązków. To przekracza moje możliwości.

Być może jeszcze kiedyś się usłyszymy i zobaczymy. Na ten moment jednak jest to decyzja, którą muszę podjąć dla dobra swojego zdrowia, rodziny i wszystkich, którzy są częścią tego świata.

Jeszcze raz przepraszam — z całego serca.

Dziękuję za wszystkie lata wsparcia.

Wpis w oryginale:

KOMENTARZE
Idź do oryginalnego materiału