Każdy będzie płacił ponad 100 zł rocznie. Nowa opłata będzie pobiera automatycznie przez urząd skarbowy z konta Polaków?

warszawawpigulce.pl 6 godzin temu

Po latach zapowiedzi rząd szykuje radykalną reformę finansowania mediów publicznych. Tradycyjny abonament RTV może przejść do historii, a w jego miejsce pojawi się opłata audiowizualna pobierana automatycznie przez Urząd Skarbowy. Czy rzeczywiście będzie taniej i kiedy zmiany mogą wejść w życie?

Fot. Warszawa w Pigułce

Dwa scenariusze na stole: nowa opłata lub całkowite zniesienie

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozważa dwa główne scenariusze reformy systemu finansowania mediów publicznych. Pierwszy zakłada wprowadzenie nowej opłaty audiowizualnej, drugi – całkowite zniesienie abonamentu i finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa.

Jak informuje portal Trybunalski.pl, jeżeli rząd zdecyduje się na pierwszą opcję, planowana opłata audiowizualna ma wynosić 8–9 zł miesięcznie, a jej wysokość będzie corocznie waloryzowana. Wprowadzenie nowej opłaty nie jest jednak przesądzone.

Kluczowa zmiana – jeżeli rząd wybierze opcję nowej opłaty – dotyczy sposobu pobierania należności. Portal Rp.pl wyjaśnia, iż opłata audiowizualna ma być łatwiejsza do wyegzekwowania od obecnego abonamentu RTV, ponieważ za jej pobór odpowiedzialne mają być urzędy skarbowe, a sama opłata ma zostać powiązana z corocznym obowiązkiem składania deklaracji PIT.

Alternatywnym scenariuszem jest całkowite zniesienie abonamentu i finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa, co oznaczałoby, iż wszyscy podatnicy finansowaliby TVP i Polskie Radio poprzez swoje podatki, bez dodatkowych opłat.

Mimo medialnych zapowiedzi, żadna z opcji nie zostanie wdrożona szybko. Portal Portalplock.pl potwierdza, iż ewentualne zmiany nie wejdą w życie ani w 2025, ani w 2026 roku – najwcześniej nastąpi to w 2027 roku.

Skała problemu: 327 złotych rocznie płaci niewielu

Obecny system abonamentowy boryka się z dramatycznie niską ściągalnością. Portal Infor.pl przypomina, iż aktualna wysokość abonamentu wynosi 27,30 zł miesięcznie za posiadanie telewizora i radia lub 8,70 zł za samo radio.

W praktyce jednak ogromna część społeczeństwa konsekwentnie unika tego obowiązku. Portal Spidersweb.pl wyjaśnia, iż nieskuteczny system poboru prowadzi do sytuacji, w której media publiczne – Telewizja Polska oraz Polskie Radio – otrzymują dotacje bezpośrednio z budżetu państwa.

Przykład z życia: Pani Małgorzata z Krakowa od 15 lat nie płaci abonamentu RTV. „Mam telewizor, ale uważam, iż jakość programów TVP nie odpowiada cenie. Wolę płacić za Netflixa. Nikt nigdy mnie nie kontrolował” – opowiada na forum internetowym. Takich osób jak pani Małgorzata są miliony.

Nowa matematyka: czy naprawdę będzie taniej?

Portal Forsal.pl ostrzega, iż pozorne oszczędności mogą okazać się złudne. Opłata audiowizualna ma obejmować wszystkich w wieku od 26 do 75 lat, co oznacza, iż w gospodarstwie wieloosobowym łączne koszty mogą być wyższe niż obecny abonament.

Konkretny przykład: para mieszkająca razem zapłaciłaby rocznie 216 zł (2 x 108 zł), a rodzina z dwojgiem pełnoletnich dzieci już 432 zł rocznie. Portal Infor.pl wylicza, iż to znacznie więcej niż w tej chwili obowiązująca roczna opłata za abonament RTV od jednego odbiornika telewizyjnego, która wynosi 327,60 zł.

Dla gospodarstw jednoosobowych zmiana będzie korzystna – zamiast obecnych 327,60 zł rocznie zapłacą około 108 zł. Dla rodzin z dorosłymi dziećmi może to oznaczać wzrost kosztów choćby o ponad 100 złotych rocznie.

Kto uniknie nowej opłaty?

Portal Dziennik.pl wymienia grupy zwolnione z nowej opłaty audiowizualnej: bezrobotni, osoby o niskich dochodach zarabiające mniej niż minimalne wynagrodzenie, seniorzy po 75 roku życia, dzieci, uczniowie i młodzież do 26 roku życia, renciści i osoby z niepełnosprawnością mające I grupę inwalidzką.

Portal Tulodz.pl podkreśla istotną zmianę: obowiązek rejestracji odbiornika telewizyjnego zostanie zniesiony. Każdy dorosły Polak w wieku 26-75 lat zostanie automatycznie objęty opłatą, chyba iż udowodni, iż kwalifikuje się do zwolnienia.

Warto zauważyć, iż lista zwolnień jest szersza niż w przypadku obecnego abonamentu, ale jednocześnie obowiązek dotyczy większej liczby osób – każdego dorosłego w gospodarstwie, a nie gospodarstwa jako całości.

Co to oznacza dla ciebie?

Twoja sytuacja będzie zależeć od tego, którą opcję wybierze rząd. jeżeli zdecyduje się na wprowadzenie opłaty audiowizualnej i należysz do grupy wiekowej 26-75 lat (i nie kwalifikujesz się do zwolnienia), przygotuj się na automatyczne potrącenie około 108 złotych rocznie podczas rozliczania podatku dochodowego. Portal Money.pl wyjaśnia, iż w przypadku braku opłaty audiowizualnej miałyby być stosowane takie same sankcje prawne, jak w przypadku pozostałych zaległości podatkowych.

Jeśli natomiast rząd wybierze opcję całkowitego zniesienia abonamentu, nie będziesz płacić żadnej dodatkowej opłaty – media publiczne będą finansowane z budżetu państwa, czyli pośrednio z podatków wszystkich obywateli.

Dla osób, które w tej chwili nie płacą abonamentu RTV, pierwszy scenariusz oznaczałby koniec „darmowej jazdy”. Nie będzie już możliwości uniknięcia opłaty przez nierejestowanie odbiorników czy ignorowanie wezwań od Poczty Polskiej.

Jeśli prowadzisz gospodarstwo wieloosobowe z dorosłymi dziećmi i zostanie wprowadzona nowa opłata, przemyśl swoje finanse. Koszty mogą wzrosnąć znacząco – w przypadku rodziny z dwojgiem dorosłych dzieci z obecnych 327 zł do 432 zł rocznie.

Jak się przygotować na ewentualne zmiany?

Pierwszy krok to śledzenie decyzji rządu dotyczących wyboru opcji reformy. jeżeli zostanie wprowadzona nowa opłata audiowizualna, sprawdź, czy kwalifikujesz się do zwolnienia. jeżeli jesteś bezrobotny, rencistą, masz niskie dochody lub należysz do innych grup zwolnionych, będziesz musiał to udokumentować we właściwym urzędzie.

Drugi krok to planowanie budżetu domowego – ale tylko w scenariuszu wprowadzenia nowej opłaty. Portal Forsal.pl radzi, aby gospodarstwa wieloosobowe już teraz zaczęły odkładać dodatkowe środki na ewentualną nową opłatę, szczególnie jeżeli mają dorosłe dzieci mieszkające z rodzicami.

Trzeci krok to śledzenie informacji o terminie ewentualnego wdrożenia reformy. Ponieważ zmiany nie wejdą w życie przed 2027 rokiem, masz czas na przygotowanie się do nowych zasad, niezależnie od tego, którą opcję wybierze rząd.

Kluczowa rada: jeżeli w tej chwili nie płacisz abonamentu RTV, nie oznacza to, iż jesteś bezpieczny. Portal Infor.pl ostrzega, iż kontrolerzy Poczty Polskiej przez cały czas mogą zapukać do drzwi i nałożyć karę do 819 złotych za niepłacenie obecnego abonamentu.

Niemcy płacą, Francuzi płacą. Polska idzie tym tropem

Reforma wpisuje się w europejski trend automatyzacji opłat za media publiczne. Portal Spidersweb.pl przypomina, iż podobne rozwiązania funkcjonują z powodzeniem w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy krajach skandynawskich, gdzie opłaty są pobierane w sposób zautomatyzowany.

Polska reforma czerpie inspirację z tych sprawdzonych rozwiązań, dostosowując je do lokalnych uwarunkowań. W Niemczech każde gospodarstwo domowe płaci około 18,36 euro miesięcznie (około 80 złotych), niezależnie od liczby posiadanych odbiorników.

Kontrowersje i niewiadome

Portal Tulodz.pl zwraca uwagę na główne obawy społeczne: automatyczne pobieranie opłat przez fiskus może zostać odebrane jako kolejny przejaw ingerencji państwa w życie obywateli. Dla wielu osób, które przez lata nie płaciły abonamentu RTV, obowiązkowe potrącenia z dochodów mogą wywołać opór i frustrację.

Krytycy wskazują również na kwestię jakości oferty programowej mediów publicznych, argumentując, iż przed wprowadzeniem obowiązkowej opłaty należałoby zadbać o odpowiedni poziom oferowanych treści.

Pozostaje też pytanie o sprawiedliwość systemu zwolnień – w przypadku wyboru opcji z nową opłatą. Czy zaproponowane kryteria rzeczywiście obejmą wszystkie osoby, które ze względów ekonomicznych powinny być zwolnione z opłaty?

Przyszłość pokaże, którą opcję wybierze rząd i czy ewentualne zmiany przyniosą oczekiwane efekty. Jedno jest pewne – obecny system abonamentu RTV jest nieefektywny i wymaga reformy. Czy będzie to nowa opłata pobierana przez skarbówkę, czy całkowite finansowanie z budżetu państwa – o tym zadecydują najbliższe miesiące.

Idź do oryginalnego materiału