Kathy Bates schudła 45 kg. Komentuje doniesienia o stosowaniu leku na cukrzycę

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. youtube/@TeamCoco, youtube/@People


Kathy Bates przeszła sporą metamorfozę przez co spotkała się z komentarzami, iż to zasługa popularnego leku na cukrzycę. Aktorka wyjawiła, jaka jest prawda.
Kathy Bates zalicza się do grona najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Hollywood. Wielu nie zapomni jej oscarowej roli w "Misery". Gwiazda pojawiła się także w kilku sezonach "American Horror Story", gdzie zachwycała kolejnymi wcieleniami. Zdobywczyni Oscara w ostatnim czasie przeszła ogromną metamorfozę i zrzuciła w sumie 45 kilogramów.


REKLAMA


Zobacz wideo Caroline Derpieński zdradza sposób na szczupłą sylwetkę. "Stres mnie zjada"


Kathy Bates zrzuciła 45 kilogramów. To zasługa leku na cukrzycę?
Gwiazda filmowa przeszła niemałą metamorfozę. Wielu zaczęło jej zarzucać, iż zdecydowała się na zażywanie leku na cukrzycę. To w tej chwili popularny wśród celebrytów sposób na utratę wagi. - Wiele mówiono o tym, iż udało mi się to zrobić dzięki lekom - zaznaczyła w rozmowie z magazynem "People". Kathy Bates wyznała, iż schudnięcie wynika przede wszystkim ze zmian, jakie wprowadziła. Wyjawiła, iż przez ostatnie siedem lat zrzuciła ponad 35 kilogramów dzięki temu, iż trzymała się diety i zmieniła tryb życia. - Kiedyś jadłam okropnie: burgery, colę i pizzę - wyjawiła. w tej chwili nie je po godzinie 20. Przyznała jednak, iż kolejne dziesięć kilogramów zgubiła rzeczywiście za sprawą leku.


Ale muszę uświadomić ludziom, iż to była dla mnie ciężka praca, szczególnie w czasie pandemii. Bardzo trudno powiedzieć, iż masz już dość


- zaznaczyła.
Zmiana Kathy BatesOtwórz galerię


Kathy Bates ma cukrzycę. Próbuje znaleźć odpowiedni plan ćwiczeń
Aktorka wyjawiła, iż pierwszy raz pomyślała o zmianie trybu życia, gdy w 2017 roku zdiagnozowano u niej cukrzycę typu drugiego. - (Cukrzyca - przyp. red.) jest chorobą dziedziczną w mojej rodzinie i widziałam, przez co przeszedł mój ojciec. Miał amputowaną nogę. Jedna z moich sióstr walczy z tym bardzo poważnie i to mnie przerażało - podkreśliła. Mimo iż gwiazda zmieniła podejście do życia, nie odmawia sobie drobnych przyjemności. Myśli jednak o wdrożeniu odpowiednich dla siebie ćwiczeń. - To będzie moja następna rzecz, o którą się martwię, ponieważ nie będę biegać tam i z powrotem na planie. Mam bieżnię w domu i mogłabym spróbować pilatesu. Ludzie zawsze pytają: 'Nie chcesz trenera?'. Nie, naprawdę nie chcę. Nie chcę, żeby ktoś mi siedział na ramieniu. Po prostu bardzo ważne jest dla mnie, żeby to wszystko kontynuować - podsumowała aktorka w rozmowie z magazynem "People".
Idź do oryginalnego materiału