Ceniona aktorka przechodzi na emeryturę. To będzie jej ostatnia rola
Kathy Bates otwarcie mówi o odejściu z branży i przejściu na emeryturę. Jej ostatnim projektem ma być reboot serialu "Matlock" stacji CBS, którego emisję zaplanowano na 22 września.
"To mój ostatni taniec" - powiedziała w rozmowie z New York Times.
W rzeczywistości Bates wyznała, iż była gotowa przejść na emeryturę wcześniej, po tym jak pod koniec ubiegłego roku produkcja, której wiele poświęciła, ostatecznie nie doszła do skutku. W styczniu tego roku agenci wysłali jej jednak kolejny scenariusz, który stał się dla niej jeszcze jedną szansą. Mimo początkowych sprzeciwów aktorka przeczytała tekst i znalazła w nim to, czego potrzebowała. Bohaterka okazała się błyskotliwą i przebiegłą kobietą, która z powodu wieku dla wielu ludzi jest niewidzialna. Bates zgodziła się zagrać, ponieważ serialowa postać, tak jak i ona w życiu prywatnym, niestrudzenie szuka sprawiedliwości.Reklama
Pomysł emerytury został więc na chwilę wstrzymany, a "Matlock" może być ostatnią szansą na podziwianie jej talentu i wigoru.
"Wszystko, o co się modliłam, na co pracowałam, o co się starałam: nagle zostałam poproszona o wykorzystanie tego wszystkiego" - powiedziała. "I jest to wyczerpujące" - dodała.
Kathy Bates: najważniejsze role
"Nigdy tak naprawdę nie myślałam o byciu gwiazdą filmową. Po prostu chciałam być jak najlepsza" - mówiła w rozmowie z New York Times.
Bates jest najbardziej znana z nagrodzonej Oscarem roli Annie Wilkes w filmie Roba Reinera "Misery" (1990), nakręconego na podstawie powieści Stephena Kinga. Później grała w wielu cenionych serialach, jak: "Sześć stóp pod ziemią", "The Office" czy "Rodzina w oparach". Za kreacje w "Dwóch i pół" i "American Horror Story: Sabat" zdobyła dwie statuetki Emmy. Niedawno jej występ mogliśmy zobaczyć także w filmie Netflixa - "Sprawa rodzinna".
"Matlock", ostatnia seria z jej udziałem, będzie liczyć 18 odcinków i jest rebootem produkcji emitowanej w latach 1986-1995. W serialu występuje również Jason Ritter, Skye P. Marshall i Beau Bridges.
Zobacz też: Pierwszy weekend nagród Emmy. "Szogun" zdeklasował konkurencję
