Księżna Kate ma co świętować
Księżna Kate ma za sobą wyjątkowo trudny rok. Na początku stycznia przeszła operację, a kiedy dochodziła do siebie, lekarze wykryli u niej zmiany nowotworowe. Wszystkie kolejne miesiące oznaczały dla niej nie tylko nieustanną opiekę medyków, badania i terapię, ale też zmagania z ciekawością opinii publicznej, snującej coraz to bardziej sensacyjne teorie na temat jej rzeczywistego stanu.
Przez wiele miesięcy żona księcia Williama nie pokazywała się publicznie - wyjątek zrobiła tylko dwa razy: podczas urodzin króla Karola III, czyli Trooping The Colour, oraz na finale Wimbledonu, którego jest patronką. Dopiero we wrześniu mogła odetchnąć z ulgą: to wtedy jej leczenie dobiegło końca, a ona sama ogłosiła, iż powoli wróci do obowiązków królewskich.Reklama
Choć przed księżną jeszcze długa droga powrotu do sił po wielomiesięcznej chemioterapii, w minione niedawno święta miała wiele powodów do radości. Odzyskane zdrowie, możliwość uczestniczenia w wydarzeniach z resztą rodziny, kontakt z Brytyjczykami - to bardzo dużo po tak długiej izolacji. Tymczasem wiele wskazuje, iż i początek nowego roku będzie inny niż do tej pory.
Pechowe lata księżnej Kate
W ciągu ostatnich czterech lat początek stycznia był wyjątkowo pechowy dla całej brytyjskiej rodziny królewskiej. W zeszłym roku upłynął pod znakiem operacji i choroby Kate (a potem diagnozy, którą usłyszał król Karol III po swoim zabiegu). Ale i wcześniejsze lata nie należały do łatwych.
Szczególnie trudny dla całej rodziny okazał się początek 2020 roku - to wtedy Harry i Meghan Markle niespodziewanie ogłosili, iż rezygnują z obowiązków królewskich i wyprowadzają się do Stanów Zjednoczonych. Zrobili to dokładnie na dzień przed urodzinami Kate, co sprawiło, iż oczywiście o żadnym radosnym świętowaniu nie było mowy.
Książę Harry ponownie sprawił przykrość bratowej w 2023. Wtedy - dla odmiany jeden dzień po jej urodzinach, 10 stycznia - miała premierę osławiona książka z jego wspomnieniami, czyli "Ten drugi". Wtedy uwaga całej opinii publicznej była skupiona na kontrowersyjnych pamiętnikach, nie zostawiających suchej nitki na royalsach. Wszystko wskazuje jednak, iż w tym roku urodziny księżnej, które wypadają 9 stycznia, wreszcie upłyną w innej atmosferze, niż dotychczas.
Co czeka Kate i Williama
Już za dwa dni Kate będzie świętować 43. urodziny. I choć ostatnich latach dzień 9 stycznia bywał przyćmiony przez inne, często przykre wydarzenia w rodzinie, w 2025 roku księżna wreszcie ma szansę przeżywać je w pozytywnej atmosferze.
Choć zaledwie kilka dni temu nieco zamieszania narobiła Meghan Markle, wracając na Instagram, to nie wywołało to takiej fali reakcji, na jaką prawdopodobnie liczyła żona Harry'ego. Kate będzie mogła skupić uwagę na sobie, o ile tylko będzie miała na to ochotę.
Eksperci od życia royalsów zaznaczają, iż tegoroczne urodziny księżnej mogą skupić się na symbolice nowych początków, zmianie perspektywy po trudnych przejściach, ale przede wszystkim odzyskiwaniu nadziei na przyszłość. Z pewnością najważniejsze wydarzenia będą miały miejsce z dala od oczu całego świata - zwłaszcza od czasu choroby księżna wyjątkowo ceni sobie prywatność.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Kate już spotkała się w sekrecie z Karolem