Kate Middleton choruje. Ta nowina to dobry znak
Odkąd księżna Kate Middleton zachorowała, nie jest tak często widywana publicznie, jak dawniej. Dlatego fanów z całego świata wyjątkowo cieszy, gdy choć od czasu do czasu podejmuje decyzje, by spotkać się ze swoimi wiernymi fanami lub zaangażować w ważne akcje społeczne. Tym razem ulubienica fanów rodziny królewskiej ogłosiła, iż dołączy do męża w czasie konferencji klimatycznej Earthshot Prize Innovation Summit w Nowym Jorku. Ta będzie miała miejsce już 24 września.To dobry znak dla wszystkich wiernych obserwatorów życia księżnej. Decyzja o wyjeździe nie mogła być łatwa, a jednak jest jasnym znakiem. Oznacza bowiem, iż Kate nie tylko przejmuje się zmianami klimatycznymi, ale też zależy jej na wsparciu ukochanego. Według doniesień małżeństwo ma zamiar poświęcić czas zarówno na obowiązki, jak i zwiedzanie.Reklama
Kate Middleton sama zabrała głos ws. choroby. Na tym się skupia
Kate Middleton ostatnio przerwała milczenie i sama ogłosiła, iż jej stan jest stabilny. Zrobiła to poprzez media społecznościowe."Robię duże postępy, ale każdy przechodzący chemioterapię wie, iż są dobre i złe dni. W te złe dni czujesz się słaby, zmęczony i musisz poddać się wypoczynkowi ciała. Ale w dobre dni, kiedy czujesz się silniejszy, chcesz jak najlepiej wykorzystać to dobre samopoczucie" - zwróciła się do ludzi.Wyznała także, na czym aktualnie skupia swoją uwagę."W dni, kiedy czuję się wystarczająco dobrze, z euforią angażuję się w szkolne życie dzieci, spędzam czas na rzeczach, które dodają mi energii i pozytywnego nastawienia, a także zaczynam trochę pracować w domu. (...) Uczę się cierpliwości, zwłaszcza w obliczu niepewności. Biorę każdy dzień takim, jakim jest, słucham swojego ciała i pozwalam sobie na poświęcenie tego tak bardzo potrzebnego czasu w wyleczenie" - uzewnętrzniła się Kate.
Księżna Kate może liczyć na męża. William bardzo jej ufa
W codziennych zmaganiach księżna może liczyć na wsparcie ukochanego. Jak niedawno opisywaliśmy, ten bezgranicznie ufa małżonce. Dlatego też nie zdecydował się na podpisanie przedślubnej umowy. Od dnia ich wspólnego stanięcia na ślubnym kobiercu minęło 13 lat i wszystko wskazuje na to, iż William nie ma powodów, by żałować."Williamowi doradzano podpisanie umowy przedślubnej. Jednak on stwierdził, iż bardzo ją kocha, ufa jej bezgranicznie i nie potrzebuje żadnych umów" - cytował wówczas znajomego księcia dziennik "The Telegraph".
Czytaj też:
Była partnerka Williama wygadała się przy Kate. Natychmiastowa reakcja księcia
Książę William tygodniami wstrzymywał się z tą decyzją. Wymowna reakcja Kate
Cały świat patrzy na Williama. Eksperci nie mają wątpliwości, wydało się
