Katarzyna Bosacka przerwała milczenie i wspomniała o bolesnym rozwodzie. "Jestem mu za to bardzo wdzięczna"

gazeta.pl 3 godzin temu
Katarzyna Bosacka w 2024 roku przeżyła bardzo trudne rozstanie z mężem. Dziś na te wydarzenia patrzy z zupełnie innej perspektywy.
W marcu 2024 roku Katarzyna Bosacka rozstała się z mężem po 26 latach wspólnego życia. Dziennikarka została zdradzona przez swojego partnera i w licznych wywiadach podkreślała, iż bardzo długo dochodziła do siebie po rozpadzie małżeństwa. W konsekwencji schudła aż 17 kilogramów. Korzystała też z pomocy psychiatry, aby przejść przez ten trudny etap. Jej historia jest doskonałym przykładem na to, iż rozwód w dojrzałym wieku nie odbiera kobiecie szansy na szczęście. Bosacka jakiś czas temu znów się zakochała i zdecydowała się na ślub z ukochanym. Ceremonia odbyła się w lipcu i do ostatniej chwili trzymana była w tajemnicy, ale w urzędzie stanu cywilnego pojawił się nieproszony gość, więc dziennikarka sama postanowiła potwierdzić wieści o ślubie. W najnowszym wywiadzie Katarzyna Bosacka wróciła pamięcią do trudnego momentu rozstania z poprzednim mężem.


REKLAMA


Zobacz wideo Doda znów będzie szukać miłości w Polsacie? Mówi o "pasożytach"


Katarzyna Bosacka wspomina bolesne rozstanie z mężem. "Znam ludzi, którzy rozwodzą się 14 lat"
Katarzyna Bosacka w najnowszej rozmowie z serwisem Plejada opowiedziała o szczegółach swojego rozstania z mężem. Dziennikarka przyznała, iż był to dla niej wyjątkowo trudny czas, ale mogła liczyć nie tylko na wsparcie przyjaciół i fanów, ale także rodziny byłego męża. Bosacka podkreśliła, jak ważna była dla niej także profesjonalna pomoc. "Fani dodawali mi otuchy, ale ogromne wsparcie miałam też od rodziny, także mojego byłego męża. Znamy się przecież tyle lat. Jednak chyba największą pomoc otrzymałam od psychiatry. (...) To naprawdę mi pomogło - stanęłam na nogi, zrozumiałam, czego chcę i w którą stronę chcę iść. Ta nowa przestrzeń bardzo mi pomogła" - wyznała. Dziennikarka podkreśliła, iż postanowiła nie rozpamiętywać przeszłości i gwałtownie zamknęła rozdział nieudanego związku. "Znam ludzi, którzy rozwodzą się przez 14 lat, bo nie mogą przepiłować telewizora na pół. Moim zdaniem najlepiej jak najszybciej odciąć się od przeszłości i iść do przodu. Ja tak zrobiłam i jestem z tego dumna"- podkreśliła w rozmowie z Plejadą.


Katarzyna Bosacka jest wdzięczna byłemu partnerowi. "Mam teraz kochanego mężczyznę u boku"
Katarzyna Bosacka dziś jest szczęśliwą żoną i skupia się na wychowywaniu dzieci oraz rozwoju zawodowym. W wywiadzie wyznała, jakie dzisiaj ma relacje ze swoim byłym partnerem, z którym ma dzieci. Podkreśliła, iż utrzymują poprawne stosunki. Mało tego dziennikarka na całe rozstanie postanowiła spojrzeć zupełnie inaczej. "Z perspektywy czasu jestem mu za to bardzo wdzięczna. Mam teraz fantastycznego, ciepłego i kochanego mężczyznę u boku. Nasz patchwork rodzinny funkcjonuje dobrze. Uważam też, iż istotny jest przekaz: nie warto szarpać się ze sobą, wylewać na siebie jadu czy nienawiści.
"To zatruwa nas, nasze rodziny i bliskich. Najlepiej rozstać się w cywilizowany sposób, z klasą, choćby jeżeli bardzo boli i starasz się zapomnieć o tym, co było. Oczywiście pozostaje to w pamięci, ale nie można żyć tym nieustannie" - podsumowała Bosacka.
Idź do oryginalnego materiału