Katarzyna Tusk-Cudna otrzymała niedawno status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystania Pegasusa. "Okazuje się, iż PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" - pisał 22 października Donald Tusk. "W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" - dodał nieco później. Wiele osób czekało na reakcję córki premiera. Ta skwitowała całą sytuację wymownym komentarzem.
REKLAMA
Zobacz wideo Półmetek rządów Tuska. W Sejmie burza. "Pogrzeb wielkich nadziei"
Kasia Tusk krótko na temat afery z Pegasusem. "Żartujecie tu sobie ze mnie..."
Kasia Tusk od lat prowadzi bloga lifestylowego "Make Life Easier" i ma własną markę odzieżową. Polityki raczej unika. Nie angażuje się w kampanie i nie zajmowała żadnych publicznych funkcji. Córka premiera jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Ostatnio podzieliła się krótkim nagraniem zza kulis współpracy ze znaną siecią restauracji. Widzimy na nim blogerkę strojącą zabawne miny. "Ja, panująca nad mimiką nagrania" - żartowała w opisie. Chwilę później na jej profilu pojawiła się kolejna relacja. Wygląda na to, iż fani za wszelką cenę chcieli się dowiedzieć, co Kasia Tusk ma do powiedzenia w sprawie ostatnich doniesień na temat Pegasusa. Ta jednak nie zamierzała wchodzić w dyskusję. "Żartujecie tu sobie ze mnie w prywatnych wiadomościach, iż ja powinnam pisać o innych nagraniach, ale ja nie mam zamiaru dać się sprowokować" - wypaliła, dodając na sam koniec emotkę klauna.
Roman Giertych skomentował sprawę z Pegasusem. Co ma wspólnego z Kasią Tusk?
W 2023 roku Roman Giertych wykonywał zawód adwokata. Wśród jego klientów znajdowali się m.in. Tusk i członkowie jego rodziny, w tym Katarzyna Tusk. Według ustaleń Onetu, właśnie to miało przyczynić się do nadania jej statusu pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym nadużywania systemu Pegasus. - Wielu z moich klientów ma dziś status osób pokrzywdzonych, a ich krzywda związana jest właśnie z bezprawnym naruszeniem tajemnicy adwokackiej i obrończej - powiedział Giertych Onetowi.