Kasia Cichopek spędzi święta z teściową! A co z dziećmi? Zdradziła ustalenia z Marciniem Hakielem. Jaka dojrzała postawa

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Kasia Cichopek z córką


Kasia Cichopek opowiedziała, jak spędzi święta Wielkanocne. Gwiazda TVP wspaniale dogadała się w tej sprawie z byłym mężem. W show-biznesie to prawdziwa rzadkość.

Kasia Cichopek przez 17 lat była w związku z Marcinem Hakielem, z czego 14 lat stanowili małżeństwo. W zeszłym roku podjęli zgodną decyzję o rozstaniu, co przekazali fanom w social mediach. Zamieścili wspólne oświadczenie i rozpoczęli załatwianie formalności związane z prawnym zakończeniem związku.

Ich rozwód odbył się na pierwszej rozprawie. Małżonkowie zrobili to bez zbędnego medialnego szumu. Przed sądem stanęli z gotowymi rozwiązaniami, na to jak pogodzić ich rozstanie ze wspólną opieką nad dziećmi. Zdecydowali, iż 13-letni Adam i 9-letnia Helenka jeden tydzień będą spędzali z mamą, a kolejny z tatą.

Kasia i Marcin uzyskali rozwód. Rozstali się za porozumieniem stron. Para uzgodniła szczegóły rozwodu znacznie wcześniej, więc o kłótniach i jakichkolwiek oskarżeniach nie było mowy – mówi Aldona Wleklak (agentka Cichopek) w rozmowie z Jastrząb Post.

W zeszłym roku dzieci byłych małżonków spędziły Wielkanoc ze swoją mamą, która zabrała je na egzotyczne wakacje. Jak będzie tym razem?

Kasia Cichopek o Wielkanocy i Marcinie Hakielu

Zarówno Kasia, jak i Marcin po rozstaniu zaczęli układać sobie życie na nowo. Cichopek jest związana z Maciejem Kurzajewskim, a Marcin odnalazł szczęście u boku tajemniczej Dominiki. Wiadomo, iż byli małżonkowie przez cały czas starają się utrzymywać dobre relacje ze względu na swoje dzieci.

Gwiazda TVP i tancerz bardzo zgodnie zaplanowali i podzielili między siebie świąteczny czas spędzony z dziećmi. Kasia tuż przed Wielkanocą wyjedzie z córeczką. Jej syn natomiast, który przygotowuje się do szkolnych egzaminów postanowił zostać i przyłożyć się do nauki.

Od dwudziestu lat, w kwietniu wyjeżdżam z Polski na krótki urlop. To taka moja tradycja. W tym roku jadę tylko z Helenką tam, gdzie jest ciepło i gdzie możemy być anonimowe. Adaś przygotowuje się do egzaminu 8-klasisty, postanowił, iż zostaje i skupi się na nauce. Jest bardzo odpowiedzialnym chłopcem i bardzo podoba mi się jego podejście do obowiązków. Zostanie pod opieką taty – zdradziła Kasia w rozmowie z Super Expressem.

Kasia pochwaliła także byłego męża za to, za to, iż potrafią się świetnie dogadać w sprawie dzieci i tego, jak dzielą wspólny czas.

To cenne, iż w sprawach Adasia i Helenki jest między nami pełna zgoda i jeżeli trzeba dajemy sobie dodatkowe dni z dziećmi. Tak będzie w najbliższe święta – ponieważ ja spędziłam ostatnio z Adasiem i Helenką więcej czasu, Marcin będzie z nimi Wielkanoc – dodała.

Trzeba przyznać, iż taka postawa to prawdziwa rzadkość, a w show-biznesie częściej obserwujemy przepychanki między rodzicami niż dojrzałe rozwiązania. Cichopek opowiedziała też, jak chce spędzić Wielkanoc.

Chociaż jej dzieci będą z tatą, to wokół niej nie zabraknie bliskich osób. Te dni upłyną jej z Maciejem, jego mamą Teresą, a także rodzicami gwiazdy. Nie będzie też brakowało tradycyjnych przysmaków.

Moja Wielkanoc będzie w rodzinnym gronie, w Polsce. Razem z Maćkiem, jego mamą i moimi rodzicami i jego mamą. Postanowiłam, iż zrobię tradycyjny, polski sernik z lukrem i rodzynkami, choć modne są teraz te japońskie, moja mama i mama Maćka też doskonale gotują, więc będzie pysznie. Ale najważniejsze jest to, iż będziemy razem i iż wszyscy bardzo się kochamy i wzajemnie szanujemy. Takiej atmosfery życzę każdemu, bo to jest tak naprawdę najważniejsze – przekazała SE.

A wy jakie macie plany na Wielkanoc?

Kasia Cichopek o Wielkanocy

Kasia kilka dni temu udzieliła też wywiadu Jastrząb Post, w którym mówiła o Wielkanocy i tym, jak spędzi ten czas

Jak co roku. Ja mam tradycję od drugiego roku studiów, iż wyjeżdżam na wyjazd zagraniczny i w tym roku również taki planuję, nieco przed świętami ze względu na swoje obowiązki zawodowe.

Czy Kasia ma swoje ulubione potrawy?

Sałatka jarzynowa musi być. Zawsze jak wracam z takiej podróży, to proszę moją mamę czy mogłaby zrobić, albo odłożyć dla mnie do słoika. Zawsze jak jesteśmy gdzieś na świecie, to staramy się zatopić w kulturę danego miejsca, zobaczyć jak oni celebrują święta wielkanocne, jakie potrawy są tam tymi, które są serwowane na stole. To jest ciekawe, rozwijające i tym samym pokazuję dzieciom świat.

Idź do oryginalnego materiału