Karolina Pisarek-Salla o show-biznesie. "Dziś jestem wystarczająca"

kobieta.gazeta.pl 10 godzin temu
Zdjęcie: fot. materiały redakcyjne


Karolina Pisarek-Salla jest jedną z najpopularniejszych uczestniczek programu "Top Model". Dokładnie dziesięć lat temu po raz pierwszy zobaczyliśmy ją w telewizyjnym show. W "Ja wysiadam" zdradza, kim stała się przez tę dekadę. Ponadto modelka mówi nam, w co inwestuje pieniądze i dlaczego stworzyła markę modową Forcer. Nie zabrakło również tematów związanych z jej życiem prywatnym. Jaką jest żoną i jakie ma relacje z teściową? Posłuchajcie sami.
Nowe odcinki "Ja wysiadam" w każdy poniedziałek na YouTube.


REKLAMA


Karolina Pisarek-Salla swoją medialną karierę zaczęła w wieku 17 lat, kiedy to wzięła udział w programie Top Model. Pomimo tego, iż od jej debiutu minęło 10 lat wciąż prężnie działa w branży modowej. Zeszły rok był dla niej bardzo owocny jeżeli chodzi o inwestycje i biznesy. Na początku roku wspólnie z mężem zaczęli prowadzić restaurację, z kolei pod koniec roku Karolina ruszyła z marką modową "Forcer", a także pochwaliła się zakupem domu w Dubaju. W dzisiejszym odcinku "Ja wysiadam" rozmawiamy o ważnych przystankach w jej życiu. Jednym z nich było z pewnością poznanie jej męża, który jak się okazuje, od dłuższego czasu jest również jej menadżerem. Jak zatem wygląda ich codzienne życie? Posłuchajcie sami!


Zobacz wideo Karolinie Pisarek groziła amputacja ręki. "Booker kazał mi pracować, a mi wisiał palec"


Karolina Pisarek-Salla. Tak zmieniła się przez 10 lat od programu "Top Model"
Nie da się ukryć, iż bycie na świeczniku mediów może być momentami przytłaczające. - To jest interesujące doświadczenie dorastać na oczach tak wielu ludzi. Wiele osób widziało mnie, jako siedemnastolatkę, dziewczynkę, która wchodziła w ten świat show-biznesu nieświadomie - zdradza nam modelka.


Miałam marzenia, chciałam się spełniać. Pamiętam, iż byłam osobą, która patrzyła przez różowe okulary i ufałam każdemu. Jednak życie mnie nauczyło, iż nie można tak. Myślałam, iż nigdy nikt mnie nie oszuka, bo ja dla innych chciałam dobrze. Byłam naprawdę taką serdeczną, dobrą dziewczyną. Dalej jestem, natomiast na pewno jestem bardziej uważna. Dziś jestem odważniejsza, jestem niezależna, lubię ryzyko, lubię wychodzić ze strefy komfortu, zawsze to lubiłam, ale teraz bardziej w siebie wierzę. Kiedyś byłam bardziej zakompleksiona, a dzisiaj po prostu wiem, iż jestem wystarczająca - wyznaje Pisarek-Salla.


Karolinie Pisarek-Salli groziła amputacja ręki. Mimo to musiała iść do pracy
Okazuje się, iż w swojej karierze modelingowej Karolina doświadczyła również niebezpiecznych sytuacji. Jedna z nich miała miejsce, kiedy miała 18 lat i była na kontrakcie w Japonii. - Miałam przykry epizod w Tokio, śpieszyłam się z jednego planu na inny. Przyjechał po mnie booker, a ja wpadłam na szklane drzwi i szybę. Przycięłam sobie palec tak, iż wisiał tylko na skórze - wspomina Pisarek-Salla.


Groziła mi amputacja palca, a choćby ręki - dodaje.


Ta historia wydarzyła się na początku kariery Karoliny Pisarek-Salli, w momencie kiedy była sama w obcym kraju i jej angielski, jak sama przyznała, nie był idealny. To jednak nie koniec tego doświadczenia. Okazuje się, iż pomimo tego, iż Karolina prawie straciła palec, musiała na drugi dzień iść do pracy.


Booker, zamiast zawieźć mnie prosto do szpitala, pojechał na plan zdjęciowy zapytać się klienta, czy ja w ogóle mogę jechać do szpitala, czy mam zostać na planie, a ja nie miałam palca. [...] byłam codziennie przez tydzień zabookowana, więc powiedział mi, iż za tydzień przyjdę do szpitala, a teraz po prostu zaszyją mi z zewnątrz [...], żeby zatamować krwawienie. [...] No i pojechałam do pokoju, zadzwoniłam do mojej agencji w Polsce, powiedziałam, jaka jest sytuacja, iż nie mam palca, iż nie wiem, o co tu chodzi, iż w ogóle czuję się bardzo zaniedbana i iż każą mi jutro iść do pracy. [...] No i wtedy pamiętam, iż zabookowałam bilet i pakowałam się jedną ręką. I przyjechał ten booker, o godzinie 3 rano, czy tam 2 rano powiedzieć mi, iż ja muszę iść do pracy. [...] Nie wyszedł z mojego kondo, do momentu aż ja się nie zgodziłam, iż pójdę do pracy - wspomina modelka.


Jak skończyła się ta historia? Posłuchajcie sami nowego odcinka "Ja wysiadam" z Karoliną Pisarek-Salla w roli głównej.
Idź do oryginalnego materiału