Karolina Gilon została mamą. Prowadząca "Love Island" pokazała zdjęcia z porodu

natemat.pl 3 godzin temu
Karolina Gilon urodziła swoje pierwsze dziecko. Gwiazda Polsatu poinformowała o przyjściu na świat synka w emocjonalnym wpisie, do którego dodała serię zdjęć ze szpitala. Poinformowała też fanów, iż muszą jeszcze na nią zaczekać.


Karolina Gilon, modelka, prezenterka i influencerka, przez ostatnie kilka lat spełniała się jako prowadząca produkcji Polsatu "Love Island. Wyspa miłości" i "Ninja Warrior Polska".

To właśnie w siódmej edycji randkowego show poznała swojego przyszłego narzeczonego Mateusza Świerczyńskiego. Choć sportowiec nawiązywał w programie różne relacje z kobietami, to żadna z nich nie przetrwała próby czasu. Niedługo po zakończeniu zdjęć okazało się, iż szczęście odnalazł u boku Gilon.

W sierpniu ubiegłego roku prowadząca "Love Island", którą na Instagramie obserwuje 600 tysięcy osób, zaskoczyła fanów i ogłosiła, iż jest w ciąży. "Zaczynamy z Matim kolejną i prawdopodobnie najpiękniejszą przygodę w naszym życiu... Dzięki, Panie bocianie. Trafiłeś pod adekwatny adres w idealnym czasie. A Ty... dawaj już do nas" – napisała pod uroczym filmikiem.

Karolina Gilon urodziła. Prowadząca "Love Island" pokazała zdjęcia synka


W piątek Gilon poinformowała, iż 31 stycznia została mamą. "Zostaliśmy rodzicami zdrowego, pięknego synka" – napisała influencerka w poście. Okrasiła go serią pięknych zdjęć z porodu, ze szpitala oraz z domu, na których widzimy nowo narodzone dziecko oraz Świerczyńskiego.

"Poród to fizycznie krótka droga do przebycia dla Maluszka, ale długa przygoda dla mamy. Nasze doświadczenie z porodem jest przepiękne, ale na opowieści przyjdzie jeszcze czas. Choć jak oglądamy film z porodu, który nagrywała dla nas nasza psiapsi Pola, zalewamy się łzami za każdym razem" – czytamy.



Gilon zwróciła się także do ukochanego: "Mati, mimo iż teraz mam miłość do podzielenia na dwóch chłopaków mojego życia, to mam wrażenie, iż w ten magiczny piątek wydarzyło się coś, co przerosło moje oczekiwania jeżeli chodzi o nas. Ale to już Ci powiem na uszko...".

Gwiazda "Love Island" podkreśliła również, iż przez jakiś czas nie będzie jej na Instagramie. "Dajcie nam chwile. Zasikane pieluchy, przytulaski, nieprzespane noce, bolące krocze, to nasza nowa rzeczywistość, w której się odnajdujemy. Będę stopniowo do was wracać" – zakończyła wpis, pod którym posypały się gratulacje i zachwyty.

Idź do oryginalnego materiału