W ostatnim czasie życie Karoliny Gilon diametralnie się zmieniło. W lutym ubiegłego roku potwierdziła związek z Mateuszem Świerczyńskim, byłym uczestnikiem programu "Love Island". 31 stycznia 2025 roku na świat przyszedł syn pary, Franciszek. Gilon chętnie zaprasza fanów za kulisy życia prywatnego i dzieli się jego szczegółami. Ostatnio wzięła na tapet domowe wydatki. Jak podsumowała, ona i jej partner miesięcznie przeznaczają na utrzymanie ok. 15 tys. zł.
REKLAMA
Zobacz wideo Widziałaby się w tym programie?
Karolina Gilon podsumowała rodzinny budżet. Wyliczyła, ile wydaje na trzyosobową rodzinę
Karolina Gilon zaczęła od wspomnienia o raty kredytu na mieszkanie, która wynosi 3,5 tys. zł. Kolejne 3 tys. zł przeznacza na wszystkie rachunki jak prąd, woda czy internet. Gilon podkreśliła na Instagramie, iż ona i jej partner starają się jeść zdrowo, a tygodniowe zakupy spożywcze pochłaniają ok. 600 zł, czyli ok. 2,4 tys. zł miesięcznie. - Rzadko jemy na mieście, jak już, to zamawiamy. Trzy razy w miesiącu, koszt to ok. 350 zł - dodała. Obydwoje korzystają też z siłowni - za dwa miesięczne karnety płacą po 250 zł. Na jedzenie i zabawki dla syna para wydaje ok. tysiąca zł miesięcznie.
Spore koszty pochłania utrzymanie samochodu. Gilon wyjawiła, iż za leasing płacą 2,5 tys. zł miesięcznie plus ok. 1,4 tys. zł za benzynę. Celebrytka czasem wybiera się także na "małe zakupy w sieciówce". - W której zostawiam ok. 700 zł miesięcznie - dodała. Karolina Gilon zaznaczyła także, iż nie wydaje pieniędzy na kosmetyki, bo otrzymuje je za darmo od różnych marek. - Łącznie miesięcznie wydajemy od 14 tys. do 15,5 tys. zł - podsumowała.
Internauci są zgodni co do wydatków Karoliny Gilon
Na zamieszczonym na Instagramie nagraniu Karolina Gilon zwróciła się do fanów z pytaniem, czy jej zdaniem, rozsądnie zarządza budżetem, czy może jest w nim coś do zmiany. Internauci w komentarzach są jednak bardzo zgodni, iż przedstawione przez nią wydatki nie wydają się przesadzone, biorąc pod uwagę koszty życia w Warszawie. "Realne koszty jak na Warszawę. Ani za dużo, ani za mało", "Budżet jak najbardziej realny na Warszawę i trzyosobową rodzinkę", "Według mnie oszczędnie bez szaleństwa, rozsądnie i odpowiedzialnie" - czytamy.
