Karolina Gilon zyskała popularność w programie "Top Model". Później dała się poznać jako prezenterka telewizyjna. W show "Love Island", które prowadziła, poznała swojego obecnego ukochanego Mateusza Świerczyńskiego. Para powitała na świecie syna w styczniu 2025 roku. Z tego powodu jej kariera nieco się spowolniła. Teraz Gilon pojawiła się w "Dzień dobry TVN".
REKLAMA
Zobacz wideo Karolina Pisarek o zarobkach influencerki. Wspomniała o kłótni z Krupą
Karolina Gilon wróci do prowadzenia programów? Padła nazwa jednego z talent show
Po latach Karolina Gilon zasiadła na kanapie w programie "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem opowiadała o macierzyństwie. - Tęsknisz za telewizją? - spytał prowadzący. - Czy ja tęsknię? Ja się rwę! - odparła. Na pytanie dziennikarki, czy ma marzenie związane z telewizją, nie owijała w bawełnę. - Pracować! Po prostu. (...) Ja kocham rozrywkę, chcę dodawać trochę tego koloru, uśmiechu, rozbawiać. Myślę, iż do tego mam talent, by ludziom dawać rozrywkę. To jest moje marzenie na 2026 r., żeby rozwinąć skrzydła, które zostały mi podcięte - odparła. Prowadzący zaczęli szeptać "Mam talent!", a Prokop powiedział: "Do zobaczenia na planie". - Wy coś wiecie? No weźcie! Teraz mnie nakręcacie - podłapała gwałtownie Gilon. Prokop życzył jej powodzenia i dodał, iż nic od nich nie zależy i jest wiele prac w telewizji. Co sądzicie?
Karolina Gilon zdecydowała się na terapię z ukochanym. "To nie wstyd"
Karolina Gilon jakiś czas temu wyznała, iż wraz z ukochanym wybrała się na terapię. W opublikowanym na Instagramie nagraniu podkreśliła, iż jej związek wcale się nie sypie. Terapia ma umocnić jej relację z partnerem, Mateuszem Świerczyńskim. "Idziemy na terapię nie dlatego, iż się sypie, tylko dlatego, by się nie posypało! By się lepiej słyszeć i jeszcze lepiej rozumieć. By nauczyć się mówić głośno, ale bez napięcia. Żeby pozbyć się obaw i lęków, które ciągnie za nami przeszłość. Przeszłam dwuletnią terapię indywidualną... Dzięki niej w końcu potrafiłam stworzyć zdrową relację. Cieszę się, iż teraz idziemy na nią razem. Że mamy odwagę rozmawiać o trudnych rzeczach, bo tylko to sprawi, iż będziemy jeszcze szczęśliwsi" - wyznała. 36-latka chce przełamać tabu i publicznie mówić o terapii. "Terapia to nie wstyd. A proszenie o pomoc to forma siły, a nie słabości. Dobre partnerstwo to podstawa dobrego rodzicielstwa" - dodała w poście. ZOBACZ TEŻ: Karolina Gilon zdradza, ile wydaje miesięcznie na utrzymanie. To dużo? Internauci nie mają wątpliwości




