Najnowsza produkcja Karoliny Czarneckiej to odświeżona, taneczna odsłona najbardziej osobistego singla z nadchodzącej płyty pt. “Matka”. Premiera jest ważnym punktem na drodze do przedstawienia całego albumu, który zapowiada Czarnecka. Czy powstaną kolejne odsłony “Harvestera”? Artystka nie zaprzecza, zatem niewykluczone, iż ponownie zaskoczy swoich fanów już wkrótce.
Kilka dni przed planowaną premierą Karolina Czarnecka wzięła udział w szczerej i odważnej rozmowie z Jakubem Żulczykiem i Juliuszem Strachotą w ramach podcastu “Co ćpać po odwyku”. Premiera remiksu to swego rodzaju klamra dla tej właśnie rozmowy.
– „Harvester” to utwór, w którym otwarcie konfrontuję się z własną przeszłością i akceptuję swoje niewybaczenie – mówi Czarnecka. – Niejedna i niejeden z nas spotkaliśmy w swoim życiu Złola. Człowieka zrębującego nas do samych korzeni samych siebie. I jestem teraz w miejscu, w którym mogę z całą mocą ryknąć: nie wybaczam. I to jest ok. Dlaczego remiks? Żałoba ma wiele etapów, które się przeplatają i tak samo “Harvester” mieni się różnymi odcieniami przeżywania.
“Harvester” został zremixowany przez Mayę Krav, młodą producentkę muzyki elektronicznej ze Śląska. Jej remiks “Warszawska Noc” Michała Wrzosa jest regularnie grany w “Hitach na czasie” Radia ESKA.
„Harvester” to już drugi utwór z płyty, która ukaże się wiosną 2025r. Album „Matka” Czarnecka tworzy we wdzięczności i determinacji, to jej najbardziej osobista i niezależna płyta. 10 lat po wydaniu debiutanckiej „Córki”, po staniu się mamą i stworzeniu platformy CÓRY – Karolina dociera do stacji, stacji ”Matki”.