Karolak przerwał milczenie ws. Kołakowskiej. Jego słowa zaskoczyły

swiatseriali.interia.pl 49 minut temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Tomasz Karolak wrócił do tematu swojej relacji z Violą Kołakowską, ujawniając kulisy, o których wcześniej nie mówił publicznie. W szczerej rozmowie opisał, jak z dzisiejszej perspektywy widzi ten etap życia, a jego słowa natychmiast wywołały szeroką dyskusję.


Tomasz Karolak kolejny raz zwrócił uwagę opinii publicznej, tym razem bardzo szczerą wypowiedzią na temat relacji z Violą Kołakowską. Ich historia, przez lata obecna w mediach, znów powróciła, gdy aktor opowiedział o niej w rozmowie z Żurnalistą. Słowa, które padły, pokazują, iż jego spojrzenie na przeszłość uległo znaczącej zmianie.

Tomasz Karolak o relacji z Violą Kołakowską i nowym spojrzeniu na przeszłość


Aktor w rozmowie podkreślił, iż zrozumienie dawnych decyzji i emocji przyszło dopiero z czasem. Wskazał, iż wiele elementów tej relacji dostrzega dziś inaczej, a niektóre wnioski były dla niego zaskakujące. W jego słowach pobrzmiewa refleksja nad tym, jak bardzo sposób patrzenia na własne życie zmienia się wraz z doświadczeniem i dystansem.Reklama


W wywiadzie Karolak przyznał, iż długo nie potrafił nazwać tego, co tak naprawdę działo się między nim a Kołakowską. Dopiero z perspektywy czasu zobaczył ich relację w innym świetle, co pozwoliło mu uporządkować pewne sprawy i zamknąć etap, który przez lata budził duże zainteresowanie mediów.
Czytaj również: Szczere wyznanie Janji Lesar. Zabrała głos w sprawie związku

Karolak o "układzie", nie związku. Co miał na myśli?


W rozmowie aktor użył sformułowania, które odbiło się szerokim echem: "Ja się na terapii dowiedziałem, iż to nie był związek, iż ja byłem w jakimś układzie". Wypowiedź ta stała się jednym z najczęściej cytowanych fragmentów rozmowy, bo unaoczniła, jak trudne może być definiowanie relacji, gdy przez lata funkcjonuje się w skomplikowanych emocjonalnie warunkach.
Karolak nie rozwijał tego wątku szczegółowo, jednak sposób, w jaki o tym mówił, jasno wskazywał, iż tamten okres był dla niego pełen napięć i niejasności. Podkreślił, iż dopiero praca nad sobą przyniosła mu zrozumienie, jak wiele kompromisów podejmował i jak często funkcjonował w schematach, które nie dawały mu równowagi.


W kolejnych fragmentach rozmowy aktor dał do zrozumienia, iż w tej chwili definitywnie zakończył ten rozdział. Wskazał, iż to decyzja przemyślana i wynikająca z potrzeby stabilizacji. Nie było w jego słowach ani goryczy, ani oskarżeń, raczej spokojna świadomość, iż pewne etapy nie mogą trwać w nieskończoność.
Choć przez lata media żywo interesowały się ich relacją, powrotami i rozstaniami, teraz aktor akcentuje przede wszystkim potrzebę uporządkowania swojego życia. Z wywiadu wynika, iż granice, które dawniej trudno było mu postawić, dziś są dla niego bardzo istotne i pomagają zachować emocjonalną równowagę.

Jak wygląda obecna relacja Tomasza Karolaka i Violi Kołakowskiej?


Aktor nie wchodził w szczegóły dotyczące obecnego kontaktu z byłą partnerką, pozostawiając tę sferę poza przestrzenią publiczną. Skupił się na tym, co w jego ocenie najważniejsze, czyli na zamknięciu pewnego etapu i zrozumieniu własnych potrzeb. Podkreślił jedynie, iż rozdział, który trwał latami, dobiegł końca i nie widzi możliwości powrotu do wcześniejszej formy tej relacji.
Widać wyraźnie, iż Karolak chce mówić o przeszłości z dystansem, nie tworząc przy tym sensacyjnych narracji. Jego słowa pokazują, iż decyzja o odejściu była elementem dłuższego procesu, który wymagał zarówno odwagi, jak i refleksji.




Wypowiedź aktora odbiła się szerokim echem przede wszystkim dlatego, iż przez lata relacja Karolaka i Kołakowskiej była intensywnie komentowana, a ich historia obrosła wieloma spekulacjami. Gdy więc aktor tak otwarcie opowiedział o własnych doświadczeniach, stało się to naturalnym punktem zainteresowania odbiorców.
Jego słowa nie są jednak próbą rozliczenia przeszłości, ale raczej spokojnym opisem tego, co wyniósł z tamtych lat. To narracja osoby, która przeszła drogę od chaosu do uporządkowania, i która dziś potrafi nazwać emocje, na które wcześniej brakowało przestrzeni.
Idź do oryginalnego materiału