Karol Strasburger po raz pierwszy ojcem w wieku 72 lat. Teraz mówi o tym, czy żałuje tej decyzji

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: Małgorzata i Karol Strasburgerowie/YouTube @Magazyn Viva!


Jak podaje serwis „Pomponik”, Karol Strasburger sześć lat temu po raz pierwszy został ojcem. Pojawienie się na świeci Laury całkiem odmieniło jego życie. W czwartkowy poranek gospodarz "Familiady" udał się aż do "Dzień Dobry TVN", by przekazać przejmujące wieści. Gdy o tym mówił, znów miał łzy w oczach.

Od lat cieszy się sympatią widzów

Karol Strasburger od lat cieszy się ogromną sympatią widzów, a jego aktywność zawodowa wciąż imponuje. Gospodarz „Familiady” i wybitny aktor nie zwalnia tempa, mimo iż sześć lat temu jego życie zmieniło się w najbardziej osobisty sposób – po raz pierwszy został ojcem. Wraz z żoną Małgorzatą doczekali się córki Laury, która od narodzin wniosła do ich domu mnóstwo euforii i wzruszeń.

Z okazji urodzin jedynaczki 78-letni Strasburger pojawił się w czwartkowy poranek w programie „Dzień Dobry TVN”, by powspominać te szczególne chwile. Rozmowa okazała się niezwykle emocjonalna – prowadzący nie krył wzruszenia, wspominając pierwsze spotkanie z Laurą.

„Łzy same poleciały. Jak o tym mówię, przez cały czas się wzruszam” – wyznał przed kamerami, przywołując wspomnienia sprzed sześciu lat.

Czy Strasburger żałuje swojej decyzji?

Choć wielu znajomych odradzało mu późne ojcostwo, twierdząc, iż nie poradzi sobie z nocami i pieluchami, Strasburger zapewnia, iż nie żałuje swojej decyzji. „Regularnie ćwiczę, chodzę na salę gimnastyczną i przez cały czas to robię. Nie jestem tatą, który ledwo wchodzi po schodach” – podkreślił, rozwiewając wątpliwości krytyków.

Jedynym „minusem” późnego ojcostwa, który dostrzega, jest czas – obawy, iż nie zdążą przeżyć wszystkiego razem. Jak dodał on i jego żona starają się dać Laurze „wszystko, co najlepsze tu i teraz” – dodał aktor, ujawniając, iż każda chwila z córką jest dla niego bezcenna. Strasburger pokazał w ten sposób, iż choć upływ lat nieco przyspiesza refleksję nad czasem, to euforia z bycia rodzicem wciąż pozostaje źródłem największego szczęścia.

Idź do oryginalnego materiału