Podczas wieczoru wyborczego, mała Kasia – siedmioletnia córka Karola i Marty Nawrockich – zachwyciła widzów uśmiechem i spontanicznością. Dziecko pokazywało serduszka i emanowało radością, co gwałtownie stało się hitem internetu. Niestety, równie gwałtownie dziewczynka stała się ofiarą hejtu.
Córka Karola Nawrockiego hejtowana w sieci. Prezydent elekt odpowiada
Jako pierwszy w obronie dziewczynki stanął jej brat, Daniel Nawrocki, który w rozmowie z „Super Expressem” nazwał Kasię „rodzinną ładowarką”. Następnie głos zabrała przyszła pierwsza dama, Marta Nawrocka, apelując o rozwagę w działaniach internetowych. – „Serce każdego rodzica bije dla swoich dzieci. To najpiękniejszy dar, jaki można otrzymać. Dziecięcy uśmiech, radość, beztroska powinny być wpisane w życie naszych najmłodszych pociech" – napisała Marta Nawrocka. „Kasia wysyła wszystkim dużo miłości", skwitowała.
W rozmowie z Danutą Holecką na antenie Telewizji Republika, Karol Nawrocki nie unikał trudnych tematów. Prezydent elekt mówił nie tylko o planach powołania departamentu nowych technologii militarnych w BBN. „Szefem mojego gabinetu będzie Paweł Szefernaker, który w ciągu tych sześciu miesięcy dał się poznać jako polityk nowej generacji. Bardzo doświadczony, ale też otwarty na element społeczny. Jego zastępcą będzie Jarosław Dębowski, który był moim dyrektorem biura prezesa w Instytucie Pamięci Narodowej, a więc człowiek spoza życia politycznego", zaznacza.
Wspomniał też o hejcie, który spadł na jego córkę. „Mam wspaniałą córkę, bardzo ją kocham. Jest słodka, jest mądra. Jest po prostu sobą. Taka sama była na scenie", wyznał polityk.
CZYTAJ TEŻ: „Nie mam już Rodziców". Magdalena Ogórek pogrążona w żałobie, do końca walczyła o życie ukochanego taty

„Zło zwyciężymy dobrem”. Mocne przesłanie od prezydenta elekta — Karola Nawrockiego
Prezydent elekt nie krył emocji, wspominając wieczór wyborczy i zachowanie swojej córki. – „Myślę, iż miłością trzeba właśnie odpowiadać na akty nienawiści w stosunku do dziecka, bo to, co działo się w internecie… Myślę, iż największym bólem tych wszystkich, którzy pozwolili sobie na tego typu komentarze, jest właśnie uśmiech mojej córki i dystans do tego wszystkiego. To jest dziecko” – podkreślił.
Nawrocki nie pozostawił wątpliwości co do swojej postawy: hejt w sieci nie ma miejsca, zwłaszcza gdy dotyczy najmłodszych. – „Zło zwyciężymy dobrem” – zapewnił, przywołując obrazek swojej córki z serduszkiem jako symbol siły i niewinności. „I te obrazki mojej córki są chyba najlepszą odpowiedzią – z takim słodkim serduszkiem, które pokazała", podsumował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jego coming out poruszył Polskę. Andrzej Stękała wciąż nie pogodził się ze stratą partnera. Te słowa łamią serce
