Mieczysław Stoor miał ogromne ambicje. Wytrwale dążył do sukcesu
Mieczysław Stoor urodził się 5 września 1929 roku w Bojanowie. Dzieciństwo spędził w rodzinnej miejscowości, a gdy wybuchła wojna, zaczął dorabiać sobie w warsztacie ślusarskim. Słynął z ogromnych ambicji, dlatego tuż po ukończeniu szkoły podstawowej zapisał się do gimnazjum. Maturę zdał w 1949 roku i od razu zdecydował, iż będzie próbował swoich sił na wydziale aktorskim PWSzFiT w Łodzi. Studia ukończył bez żadnych problemów i już w 1953 roku mógł odebrać dyplom. Reklama
Krótko po edukacji przeprowadził się do Warszawy z zamiarem zdobywania nowych umiejętności i osiągnięcia sukcesu. Początkowo grywał głównie w teatrach - Ludowym, Domu Wojska Polskiego, aż wreszcie na stałe osiadł w Teatrze Polskim, w którym grał aż do swojej śmierci. Sympatię widzów zaskarbił głównie rolami komediowymi, współtworzył też kabaret Koń, zastępując w nim Mieczysława Czechowicza.
Mieczysław Stoor: uznawano go za jednego z najbardziej charakterystycznych aktorów
Mieczysława Stoora zwykle obsadzano w rolach zapadających w pamięć i charakterystycznych. Artysta zawsze wiedział jak wyważyć charakter danej postaci, aby nie popaść w przesadę i nie uczynić z niej karykatury. Często mawiano, iż choćby gdy grał postaci na wskroś negatywne i tak potrafił wywołać u widzów choć po części ciepłe uczucia. Publiczność nigdy nie czuła do niego odrazy. Może właśnie dlatego filmografia Stoora jest tak imponująca.
Aktor zagrał w niemal 60 produkcjach filmowych i telewizyjnych, i na stałe zapisał się na kartach polskiej kinematografii. Widzowie kojarzyć go mogą przede wszystkim z takich filmów, jak: "Piątka z ulicy Barskiej", "Krzyżacy", "Chudy i inni" oraz z seriali: "Stawka większa niż życie", "Czterej pancerni i pies", "Czarne chmury" czy "Kolumbowie".
Tajemnicza śmierć aktora
Kariera Stoora z pewnością nie zakończyłaby się na tych kilkudziesięciu produkcjach, gdyby nie tragiczna śmierć na planie filmu "Gniazdo" w reżyserii Jana Rybkowskiego. Z oficjalnej wersji zdarzeń wynika, iż odszedł we śnie w swoim lokum w wyniku zaczadzenia. Choć wystąpił już w wielu scenach, twórcy podjęli decyzję o usunięciu ich z produkcji. Graną przez niego rolę powierzono natomiast innemu aktorowi.
Nagła śmierć była tematem wielu plotek i teorii. Według jednej z nich Stoor zatruł się tlenkiem węgla, według innej miał udusić się spalinami z niewyłączonego silnika samochodowego. Niektórzy uważali, iż artysta zasnął z papierosem, od którego zajęła się kołdra.
Mieczysław Stoor zmarł, mając zaledwie 44 lata. Pozostawił świat filmowy w ogromnej żałobie i niewypowiedzianym smutku. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Zobacz też:
Kultowy film podzielił Polaków. Dziś jest uznawany za arcydzieło

















