Kąpie córkę i syna razem. "Usłyszałam od szwagierki, iż jestem nienormalna"

gazeta.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: Irina Wilhauk


Czy dzieci powinny się kąpać razem, choćby jeżeli są różnej płci? Większość rodziców myje pociechy razem, bo to duża wygoda. - Ostatnio szwagierka zobaczyła, jak kąpię Jaśka i Zosię razem i na mnie naskoczyła. Powiedziała, iż jestem nienormalna i daję dzieciom zły przykład. Byłam w totalnym szoku - opowiada Monika.
Dzieciaki zwykle uwielbiają kąpiele. Dużo piany, zabawki i można nie wychodzić z wanny przez długi czas. Moje pociechy, gdy były małe, kończyły kąpiel, dopiero gdy przekonałam je, iż woda idzie spać i trzeba jej zrobić "papa". Wspólne kąpiele dawały i dają im mnóstwo frajdy. Nigdy nie myślałam o tym, by myć je oddzielnie. Fakt, mam dzieci jednej płci, gdybym jedna miała tzw. parkę, to raczej by to kilka zmieniło. Ostatnio koleżanka Monika pożaliła mi się, iż została zaatakowana przez szwagierkę, za to, iż kąpie syna i córkę razem. Czy faktycznie zrobiła coś niewłaściwego?


REKLAMA


Zobacz wideo Czy kąpiel noworodka zawsze musi być dramatem? Położna udziela wskazówek


Syn i córka razem w wannie. Zdaniem szwagierki, to złe
Dzieci Moniki mają 5 i 6 lat. Gdy tylko podrosły były kąpane razem. Tak robi wielu znanych mi rodziców. Nigdy przez myśl mi nie przeszło, iż ktoś może mieć z tym jakikolwiek problem, byłam jednak w błędzie.


Ostatnio brat z żoną wpadli do nas w czasie kąpieli. Dzieciaki siedziały w wannie i bawiły się kolorową pianą i zabawkami. Jak zawsze. Szwagierka, jak to zobaczyła, zaczęła mnie atakować, iż jestem nienormalna i takich rzeczy nie można robić


- opowiada Monika. - Nie wiedziałam początkowo, o co jej chodzi. Nigdy nie miałyśmy dobrych relacji, bo mamy inne poglądy na życie i świat, ale przyznam, iż jak zaczęła mnie atakować, to totalnie nie miałam pojęcia dlaczego. Potem okazało się, iż chodzi jej o to, iż Jasiek i Zośka kąpią się razem, a 'przecież to chłopiec i dziewczynka - dodaje. Matka odparła, iż ona jako dziecko też kąpała się ze swoim bratem, który w tej chwili jest mężem czepialskiej szwagierki i nie widzi problemu.


Po tym zdarzeniu Monika odezwała się do mnie i zapytała, co ja sądzę na ten temat. Miałam podobne zdanie jak ona, postanowiłam jednak przeprowadzić małe "śledztwo" wśród znajomych i dowiedzieć się, czy oni również kąpią lub kąpali dzieci razem. Bo może to my sądzimy inaczej niż wszyscy pozostali?
Wielu rodziców kąpie dzieci razem. "Nie tabuizuję nagości"
Ewa, która - tak jak Monika ma syna i córkę - także przyznaje, iż kąpie swoje pociechy razem. Dodaje, iż dzieci są jeszcze małe, ale w sumie nie przyszło jej choćby do głowy, by robić inaczej. Nie unika jednak nagości i nie robi z tego tematu, o którym nie wolno rozmawiać.


Mam chłopca i dziewczynkę. Różnica wieku między nimi to dwa lata. Nie chodzą jeszcze do szkoły, ich nagość - podobnie jak nasza, rodziców - jest dla nich całkowicie naturalna. Nie tabuizuję swojej nagości, nie wstydzę się ich, być może dlatego też nie mam problemu, aby kąpać ich razem. To oszczędność czasu i wody, choć oczywiście po takiej kąpieli pół łazienki jest zalane i przynajmniej pół płynu do kąpieli zmarnowane


- opowiada Ewa. - Nie myślałam wcześniej o ewentualnych zagrożeniach, bo w tym wieku jeszcze tego nie widzę. Uczę jednak dzieci, choćby jeżeli się kąpią razem, iż nikt nie może dotykać ich części intymnych. Niezależnie od motywacji. choćby lekarz powinien mieć zgodę dziecka na takie badanie i może się ono odbywać tylko w obecność opiekuna - dodaje.
Przyznaje też, iż nie wie, jak długo będzie kąpała dzieci razem. Dużo będzie zależeć od syna i córki, ponieważ w jej ocenie to samopoczucie dzieci będzie w tym przypadku decydujące. - Sama mam starszego brata i pamiętam, iż w pewnym momencie mama zabroniła nam wspólnych kąpieli i spania w jednym łóżku. Ja nie rozumiałam tego, nikt mi nie wytłumaczył tego, poza tym "że jesteśmy za duzi" - tłumaczy.
Wspólna kąpiel dzieci? Tylko, gdy są dobre humory
Podobne zdanie ma Hania, która była zaskoczona moim pytaniem o kąpiel i powiedziała, iż do tego momentu w ogóle nie rozważała tego tematu. Uważała, iż naturalne jest to, iż dzieciaki kąpią się razem "i tyle". - Synowie (5 i 8 lat) kąpią się wspólnie, jak mi jest tak wygodniej. A jak mają głupawkę i wiem, iż mi zaleją całą łazienkę, jak razem będą w wannie siedzieć lub akurat mają dzień, iż się tłuką - to wtedy oddzielnie. Nie zastanawiam się nad tym, czy to wypada, czy nie. W ogóle aż do teraz o tym nie myślałam - przyznaje w rozmowie ze mną.


Dzieci w wannie Shutterstock, autor: Irina Wilhauk


Wspólna kąpiel to oszczędność nie tylko czasu, ale i wody
Iwona ma dwójkę starszych dzieci, które przyznaje, iż też kąpała wspólnie. I nigdy nie stawiała sztywnej granicy, kiedy ma się to zakończyć. Jak twierdzi - wszystko wyszło samo, bardzo naturalnie.


Między moimi dziećmi jest dwa lata różnicy. Córka starsza, syn młodszy. Nigdy nie myślałam, iż skoro mam dzieci różnych płci, to powinnam je izolować od siebie i np. nie pozwalać, aby jedno wchodziło do łazienki drugiemu. Kiedy dzieci było małe, kąpały się ze sobą w jednej wannie. Miały przy tym super zabawę. Nie zwracały uwagi na to, iż ich ciała się różnią, bo od urodzenia wiedzą, jak wygląda nagi chłopiec, a jak dziewczynka.


- wyjaśnia. - W naturalny sposób przyszedł czas, kiedy dzieci zaczęły kąpać się osobno. To było - z tego co kojarzę - w okolicach 5-6 urodzin córki. Dzieci same z siebie poczuły, iż podczas kąpieli potrzebują takiego czasu dla siebie. Każde z nich chciało też inną pianę do kąpieli, więc tylko dyskutowały, kto się pierwszy kąpie - wyznaje.


Iwona tak samo jak Ewa przyznaje, iż uczy też dzieci oszczędności wody. W jej przypadku naturalne było, iż pociechy kąpały się po sobie i to "nie tylko ze względu na to, iż kosztuje, ale też dlatego, iż warto żyć świadomie".
Psycholog: dziecko w ciele nie widzi nic więcej poza ciałem
A jak psycholodzy podchodzą do tematu wspólnych kąpieli dzieci albo rodziców z dziećmi?


Całe lata słuchaliśmy różnych informacji o nagim ciele. Od wielu dziesięcioleci nagie ciało nie jest dla nas skórą i kośćmi. To symbol seksualności, narzędzie przyjemności lub wstydu, obszar intymności lub gwałcenia granic, obraz piękna i (samo)akceptacji lub brzydoty. Mówiąc o pokazaniu dziecku nagiego ciała mamy więc na myśli wiele bardzo różnych rzeczy (...). Tymczasem małe dziecko w ciele nie widzi nic więcej poza ciałem


- wyjaśnia psycholożka i psychoterapeutka Karolina Piotrowska w swoim artykule na mamaseksuolog.pl. Zwraca uwagę, iż rodzicom, mającym w swoim życiu tematy związane z seksualnością, których nie przepracowali, może być ciężko uczyć tego dzieci. Muszą włożyć w to dużo więcej pracy i wysiłku.
Jak przyznaje ekspertka, u dzieci najczęściej w wieku 7-10 lat pojawia się "potrzeba intymności i budowania granic". I to wtedy zwykle kończą się wspólne kąpiele czy to z rodzeństwem, czy rodzicem. Dziecko samo wyznaczy granicę, a dorośli powinni ją uszanować.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy kąpiecie dzieci razem? Jak tak - do jakiego wieku planujecie to robić? Dajcie znać w komentarzach lub na [email protected].
Idź do oryginalnego materiału