
Kanał Sportowy niedługo rusza z formatem na żywo, w którym będzie odwiedzać widzów. "Niekoniecznie na stadionie czy innym obiekcie sportowym, w grę wchodzą też domy parafialne, zebrania koła gospodyń wiejskich lub sianokosy" – wyjaśnia Agnieszka Prachniak, prezes Kanału Sportowego.