Julię Kamińską widzowie pokochali dzięki rolom w takich produkcjach jak "BrzydUla", "Narzeczony na niby" czy "Reguły gry". Poza aktorstwem 37-latka rozwija też karierę wokalną. w tej chwili promuje swój album studyjny "Sublimacja", który ujrzał światło dzienne w czerwcu 2024 roku. 25 kwietnia, czyli w najbliższy piątek, wokalistka miała kontynuować promocję wydawnictwa, jednak kilka dni przed zapowiedzianym koncertem musiała przekazać fanom przykre wieści.
REKLAMA
Zobacz wideo Żugaj wystąpiła w klipie Wersow. To jej największa konkurencja?
Julia Kamińska odwołała koncert. Co się stało?
22 kwietnia w sieci pojawiło się oświadczenie, które rozczarowało fanów Julii Kamińskiej. Dotyczy ono odwołania jednego z koncertów wokalistki, który miał się odbyć 25 kwietnia. Powodem decyzji jest niewywiązanie się organizatora z zapisów umowy.
"Z wielkim żalem informujemy, iż planowany koncert premierowy albumu 'Sublimacja' Julii Kamińskiej, który miał odbyć się 25 kwietnia w Klubie Stodoła nie odbędzie się.
"Decyzja ta została podjęta w związku z niewywiązaniem się przez organizatora - 92music Sp. z o.o. - z postanowień zawartej umowy koncertowej, zarówno z Klubem Stodoła, jak i z Artystką. Serdecznie przepraszamy wszystkie osoby, które planowały udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Wiemy, jak bardzo wyczekiwaliście tego wieczoru i jesteśmy ogromnie rozczarowani tą sytuacją" - czytamy w oświadczeniu na Instagramie Kamińskiej.
W dalszej części oświadczenia zawarto informację, iż wszystkie osoby, które zakupiły bilety, mają prawo do ich pełnego zwrotu w punktach sprzedaży, w których dokonano zakupu. "Dziękujemy za zrozumienie i mamy nadzieję spotkać się z Wami w innym terminie - w atmosferze radości, muzyki i wzajemnego szacunku" - podsumowano.
Julia Kamińska odwołała koncert. Gosia Andrzejewicz nie powstrzymała się przed komentarzem
Internauci gwałtownie zareagowali na wiadomość, nie szczędząc Kamińskiej słów wsparcia. W komentarzach wyrazili solidarność z artystką i zapewnili, iż z niecierpliwością czekają na nowy termin koncertu. "Trzymaj się! I czekam na następne koncerty", "Na kolejnym będziemy krzyczeć jeszcze głośniej, niż mieliśmy na tym piątkowym", "Trzymaj się Julka. Fani zrozumieją" - czytamy. Głos pod postem zabrała choćby Gosia Andrzejewicz. "Współczuję ci kochana" - napisała.