W 2. sezonie serialu The Last of Us widzowie po raz pierwszy spotykają Abby — jedną z najważniejszych i najbardziej złożonych postaci w całym uniwersum. Grana przez Kaitlyn Dever, Abby pojawia się już w otwierającym odcinku Future Days, gdzie jej motywacja zostaje jasno zarysowana: szuka Joela, by pomścić wydarzenia z finału poprzedniego sezonu.
Wybór Kaitlyn Dever do tej roli nie był przypadkiem. Nie był też efektem castingu. Gwiazda Octu jabłkowego już wcześniej rozważana była do roli w The Last of Us. Miała zagrać Ellie w planowanej, ale ostatecznie nigdy niezrealizowanej filmowej adaptacji gry.
– Spotkałam się z Neilem [Druckmannem] lata temu w sprawie potencjalnej roli Ellie – wspominała Dever w jednym z wywiadów. – Do dziś jestem zaskoczona, iż wszystko potoczyło się w ten sposób.
Później pracowała ze współtwórcą The Last of Us przy Uncharted 4. Użyczyła głosu jednej z postaci w grze. To doświadczenie, jak się okazuje, zbudowało zaufanie, które zadecydowało o przyszłym angażu. Gdy rozpoczęły się prace nad 2. sezonem serialu, Dever nie musiała przechodzić tradycyjnego castingu. Neil Druckmann i Craig Mazin od razu wiedzieli, kto zagra ich Abby.
– Oni są bardzo pewni swojej wizji – stwierdziła aktorka w rozmowie z The Hollywood Reporter. – Wiedzą, kto pasuje do ich historii, i mają w tym ogromną pewność. To bardzo pomocne podczas pracy nad takim projektem, ponieważ daje swobodę i poczucie bezpieczeństwa w kreowaniu postaci.
Abby – dobrze znana fanom gry The Last of Us – to postać trudna, emocjonalnie skomplikowana, kontrowersyjna. Dever mierzy się z nią świadomie, z wyczuciem. We wspomnianym wywiadzie podkreśliła, co było dla niej najważniejsze w uchwyceniu tej bohaterki.
– Kluczem do zrozumienia Abby jest świadomość, czym jest żałoba i jak strata wpływa na człowieka, zwłaszcza bezpośrednio po niej. To szok i pragnienie, by wszystko zniknęło.
Drugi sezon The Last of Us zadebiutował w Polsce 14 kwietnia 2025 roku. Będzie liczył łącznie 7 odcinków, które będą udostępniane w Max w każdy poniedziałek.