Kaczorowska zniknęła z horyzontu, a tu Gurłacz znienacka potwierdził takie doniesienia. To koniec

pomponik.pl 13 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska w trakcie trwania "Tańca z gwiazdami" niemal każdego dnia pojawiali się na łamach tabloidów, gdzie zastanawiano się m.in., co tak naprawdę łączy tych dwoje. Szum medialny nie pomógł jednak w zdobyciu Kryształowej Kuli, tę sprzed nosa sprzątnęli im Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke. Gurłacz w finale wyznał miłość swojej żonie i zapewnił ostatecznie, iż żadna Kaczorowska mu nie w głowie. Gdy Bożenka z "Klanu" zniknęła z horyzontu, aktor zaskoczył tym, co miał do ogłoszenia swoim fanom. To koniec.


Filip Gurłacz aktorstwem zajmuje się od kilku już lat. Gra m.in. w "Pierwszej miłości" czy "Dzielnicy strachu". Jednak bez wątpienia to udział w "Tańcu z gwiazdami" sprawił, iż zrobiło się o nim naprawdę głośno. "Pomogła" bez wątpienia jego taneczna partnerka, czyli Agnieszka Kaczorowska. Reklama


Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska byli posądzani o romans


Tabloidy miesiącami rozpisywały się na temat łączącej ich relacji, wielu nie mogło uwierzyć, iż za tak płomiennymi tańcami nie stoi nic więcej.


Filip zdementował plotki i zapewnił, iż jedyną kobietą w jego życiu jest żona. W finale z kolei wykrzyczał jej miłość na antenie.
"Cichy bohater, bez którego ja bym nie dał rady, to jest moja żona - padło na antenie. Tobie należą się wszystkie owacje na stojąco. Do moich synów, towarzyszyliście mi na każdym korku, może kiedyś to obejrzycie. Tata wraca do domu" - wyznał Filip.
Potem faktycznie całą rodziną, już bez Agnieszki Kaczorowskiej w pakiecie, udali się na rodzinne wakacje.


Kaczorowska zniknęła z horyzontu, a tu Gurłacz ogłosił takie wieści. To koniec


Gdy Bożenka z "Klanu" niemal całkiem zniknęła z horyzontu, Filip zwrócił się do fanów z niespodziewany ogłoszeniem. Miało to związek z serialem "Dzielnica strachu", w którym to wciela się w postać Marcina "Hrabiego" Potocznego. Na oficjalnym profilu produkcji pojawił się istotny komunikat. To koniec:
"Filip Gurłacz ma dla was wiadomość z okazji ostatniego odcinka ósmego sezonu, który będzie miał emisję już w piątek" - napisano na nagraniu, w którym wystąpił sam Filip.
Ten, wcielając się w styl granej przez siebie postaci, ogłosił:
"Jesteście tu, możecie być tam. Jak was nie będzie, to wam wpi..." - słyszymy.
Fani Gurłacza nie kryli smutku z tego powodu. Wielu ma nadzieję, iż koniec jedynie sezonu i po przerwie serial wróci na antenę, a nie zostanie zawieszony na dłużej.
"Oby jesienią był nowy sezon", "Już? Koniec? Ej, no nie wygłupiajcie się", "Dawać nowy sezon" - pisali internauci.
Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału