Filip Gurłacz aktorstwem zajmuje się od kilku już lat. Gra m.in. w "Pierwszej miłości" czy "Dzielnicy strachu". Jednak bez wątpienia to udział w "Tańcu z gwiazdami" sprawił, iż zrobiło się o nim naprawdę głośno. "Pomogła" bez wątpienia jego taneczna partnerka, czyli Agnieszka Kaczorowska. Reklama
Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska byli posądzani o romans
Tabloidy miesiącami rozpisywały się na temat łączącej ich relacji, wielu nie mogło uwierzyć, iż za tak płomiennymi tańcami nie stoi nic więcej.
Filip zdementował plotki i zapewnił, iż jedyną kobietą w jego życiu jest żona. W finale z kolei wykrzyczał jej miłość na antenie.
"Cichy bohater, bez którego ja bym nie dał rady, to jest moja żona - padło na antenie. Tobie należą się wszystkie owacje na stojąco. Do moich synów, towarzyszyliście mi na każdym korku, może kiedyś to obejrzycie. Tata wraca do domu" - wyznał Filip.
Potem faktycznie całą rodziną, już bez Agnieszki Kaczorowskiej w pakiecie, udali się na rodzinne wakacje.
Kaczorowska zniknęła z horyzontu, a tu Gurłacz ogłosił takie wieści. To koniec
Gdy Bożenka z "Klanu" niemal całkiem zniknęła z horyzontu, Filip zwrócił się do fanów z niespodziewany ogłoszeniem. Miało to związek z serialem "Dzielnica strachu", w którym to wciela się w postać Marcina "Hrabiego" Potocznego. Na oficjalnym profilu produkcji pojawił się istotny komunikat. To koniec:
"Filip Gurłacz ma dla was wiadomość z okazji ostatniego odcinka ósmego sezonu, który będzie miał emisję już w piątek" - napisano na nagraniu, w którym wystąpił sam Filip.
Ten, wcielając się w styl granej przez siebie postaci, ogłosił:
"Jesteście tu, możecie być tam. Jak was nie będzie, to wam wpi..." - słyszymy.
Fani Gurłacza nie kryli smutku z tego powodu. Wielu ma nadzieję, iż koniec jedynie sezonu i po przerwie serial wróci na antenę, a nie zostanie zawieszony na dłużej.
"Oby jesienią był nowy sezon", "Już? Koniec? Ej, no nie wygłupiajcie się", "Dawać nowy sezon" - pisali internauci.
Zobacz też: