Pierwszy odcinek jubileuszowej edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” przejdzie do historii dzięki występowi Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Ich taniec został nagrodzony wysokimi notami, jednak to namiętny pocałunek po występie wywołał prawdziwą burzę w sieci.
Do tej pory para unikała komentarzy, ale teraz w końcu przerwali milczenie. W specjalnym nagraniu skierowanym do fanów podzielili się swoimi emocjami po premierze programu.
„To jest kosmos emocjonalny”
Agnieszka Kaczorowska nie ukrywała, iż emocje po pierwszym występie były ogromne.
„Dzień Dobry, w poniedziałek po pierwszym live’a. Słuchajcie, to jest kosmos emocjonalny, armagedon, rollercoaster” – powiedziała tancerka, zdradzając, iż noc po premierze nie należała do spokojnych.
Jeszcze bardziej wzruszająco wypowiedział się Marcin Rogacewicz.
„Do 3 nie mogłem zasnąć. Do tej pory się nie mogę pozbierać po tym, ale jestem totalnie wzruszony. Dziękuję Ci, iż zatańczyłem swój pierwszy taniec w życiu. Wycieram oczy co chwilę i jestem totalnie wzruszony. No i co? Do roboty. Trzymajcie kciuki” – mówił poruszony aktor.
Jego słowa pokazują, iż udział w programie to dla niego nie tylko przygoda zawodowa, ale i wyjątkowe przeżycie osobiste. Zakochani podkreślili również, iż czeka ich intensywny tydzień prób, bo na przygotowanie kolejnego tańca mają zaledwie pięć dni. W drugim nagraniu para numer 7 zwróciła się do widzów: podziękowali za każdy głos oddany podczas premierowego odcinka i prosili o dalsze wsparcie.

Najgorętszy duet sezonu?
Nie ma wątpliwości, iż Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz są w centrum uwagi tej edycji. Ich występ, pocałunek i szczere słowa po programie sprawiły, iż właśnie ta para wzbudza największe emocje i przyciąga ogromne zainteresowanie mediów.
W premierowym odcinku para zaprezentowała szybki i pełen energii quickstep, który zebrał świetne recenzje jury. Agnieszka i Marcin otrzymali aż 34 punkty, co uplasowało ich w czołówce uczestników. Widzowie podkreślali, iż ich taniec był nie tylko technicznie dopracowany, ale też pełen chemii i radości, co tylko spotęgowało emocje związane z późniejszym pocałunkiem na żywo.
Źródło: