"Kabarety na żywo" pożegnały Kołaczkowską. Słowa chwytają za serce
Śmierć Joanny Kołaczkowskiej poruszyła środowiskiem artystycznym i odbiorcom komediantki. Kiedy aktorka jeszcze niedawno informowała o swojej chorobie, nikt nie przypuszczał, iż nastąpi do tak rychłego, smutnego finału.
Na ostatnim pożegnaniu Joanny Kołaczkowskiej zjawiły się tłumy. Wśród żałobników nie mogło zabraknąć jej najbliższych - siostry Agnieszki i byłego męża Krzysztofa. Przemawiali m.in. Edyta Bartosiewicz i Szymon Majewski.Reklama
"Kabarety na żywo" pożegnały Joannę Kołaczkowską
Teraz wpis upamiętniający zmarłą Joannę Kołaczkowską dodały "Kabarety na żywo" Polsatu. W niedługim wpisie podziękowano aktorce za lata twórczości.
"Asiu, z ogromnym bólem i smutkiem żegnamy Cię, nasza kochana Artystko o niepowtarzalnym talencie i sercu pełnym empatii, życzliwości i pogody ducha. Twoja obecność na scenie i poza nią była dla nas źródłem radości, inspiracji oraz inteligentnego humoru. Dziękujemy Ci za każdą wspólną chwilę, za Twoją obecność, za to, iż byłaś z nami. Twoje odejście pozostawiło pustkę, której nie da się wypełnić. Ale wierzymy, iż tam, gdzie teraz jesteś, rozbrzmiewa śmiech, który tak pięknie potrafiłaś wywoływać. Przyjaciele z Polsatu" - czytamy.
Były mąż Joanny Kołaczkowskiej zabrał głos na pogrzebie
W trakcie ostatniego pożegnania Joanny Kołaczkowskiej publicznie zabrał głos były mąż aktorki, Krzysztof Kołaczkowski. O ich małżeństwie nie było wiadomo wiele więcej ponad to, iż rozpoczęło się ono pod koniec 90., a zakończyło w pierwszej dekadzie lat 2000. Owocem ich związku jest 20-kilkuletnia dziś córka, Hanna.
"Asior, już jesteś w jakimś innym, lepszym miejscu. Jestem o tym przekonany. I moja pierwsza hipoteza jest taka, iż właśnie (...) ze Staszkiem Tymem coś knujecie i zaśmiewacie się do rozpuku, tak jak zawsze (...). Mnie też się z nikim tak nie śmiało, jak z Tobą, Asiu. A oprócz tego patrzycie sobie na dół i myślicie z czułością o nas, bo Asia, to już zostało powiedziane, ale niech to wybrzmi, naprawdę lubiła ludzi i obdarzała ich ciepłym uczuciem w dawkach znacznie większych, niż przeciętny człowiek potrafił, i to było fantastyczne. Pewnie dlatego tak wiele im dawała" - mówił.
Czytaj także:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Tuż po pogrzebie Kołaczkowskiej Rogalska pokazała wymowne nagranie. Rozmawiały o tym niedawno
Andrus czekał z tym do pogrzebu Kołaczkowskiej. Dopiero teraz wyjawił, iż wysłała mu list
Kamys nie przebierał w słowach na pogrzebie Kołaczkowskiej. Mówił wprost o "przyjaciołach"