Justyna Kowalczyk w przejmującym wpisie. "To nie jest fajne"

gazeta.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl


Justyna Kowalczyk opublikowała w sieci wpis. Ma pewien problem, z którym się boryka. Nawiązała do zdjęć z mężem.
Justyna Kowalczyk-Tekieli przez lata była jedną z najwybitniejszych sportsmenek w kraju. Pięciokrotnie wygrywała w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego polskiego sportowca roku, co jest absolutnym rekordem. Nikomu nie udało się przebić tej bariery. To czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata w biegach narciarskich i multimedalistka olimpijska. Po zakończeniu kariery sportowej skupiła się na rodzinie. Z Kacprem Tekieli doczekała się syna. Niestety, jej mąż zginął podczas ataku na jeden ze szwajcarskich szczytów. Co jakiś czas gwiazda wspomina o ukochanym w sieci. Tym razem chodziło o wspólne zdjęcia.


REKLAMA


Zobacz wideo Sylwia Bomba o "kontrowersyjnych" zdjęciach z Collinsem


Justyna Kowalczyk czuje się jak przedmiot. Wspomniała o zdjęciach z ukochanym
Co jakiś czas Kowalczyk-Tekieli dzieli się przemyśleniami w mediach społecznościowych. W najnowszym wpisie zawodniczka poruszyła temat fotografii. Jak zaznaczyła, nie jest fanką zdjęć. Zauważyła również, iż od lat jest fotografowana, a wielu traktuje ją wręcz jak przedmiot. Podobnie jest w przypadku jej syna. "Nieszczególnie lubię zdjęcia. Od dekad jestem fotografowana w każdej możliwej sytuacji. Z ukrycia ostatnio najczęściej. Albo jak przedmiot. Hugo też stał się dla wielu przedmiotem. To nie jest fajne" - zaznaczyła Kowalczyk-Tekieli. Są jednak pozytywy wielu ujęć. Jak się okazuje, mąż sportowczyni dbał o to, by mieli co wspominać. "Jednak cieszę się, iż zdjęć z Kacprem mam ogrom. Dbał o to. To wspomnienie przedświąteczne. Bardzo miłe" - podkreśliła gwiazda biegów narciarskich. Do wpisu załączyła jedno z ujęć z Tekielim. Znajdziecie je w naszej galerii na górze strony.


PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Księżna Kate kończy "najtrudniejszy rok". Zdjęcia sprzed nabożeństwa nie kłamią
Justyna Kowalczyk jest gotowa na opuszczenie kraju. Wszystko dla syna
w tej chwili zawodniczka skupia się przede wszystkim na wychowywaniu syna, który w tym roku skończył trzy lata. Kowalczyk-Tekieli dba o wizerunek dziecka i nie pokazuje twarzy Hugona. W najnowszym wywiadzie nawiązała do pociechy. Zaznaczyła, iż dla niego poświęciłaby wiele. "Chciałabym, żeby był szczęśliwym i spełnionym chłopcem, później mężczyzną. Czy będzie sportowcem? Jak będzie chciał, mama stanie na głowie choćby i przeprowadzi się do innego kraju, byleby miał lepiej" - mówiła w ostatnim odcinku serii "W to mi grań" na youtube'owym kanale Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Idź do oryginalnego materiału