Justin Bieber przerywa milczenie w sprawie Diddy'ego. "Piekło"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Screen Justin Bieber/YouTube


Justin Bieber przez lata był widywany w towarzystwie Diddy'ego. Już jako nastolatek miał być stałym bywalcem jego imprez. Dotąd muzyk milczał na ten temat. Wygląda jednak na to, iż dłużej nie zamierza tego robić.
Sean John Combs, znany szerszej publiczności jako Diddy, 16 września został zatrzymany i od tego czasu przebywa w areszcie Metropolitan Detention Center na nowojorskim Brooklynie, gdzie oczekuje na rozprawę. Sędzia nie zgodził się, by raper po opłaceniu kaucji mógł wrócić do domu. Przypomnijmy, iż raper jest oskarżany o "stworzenie przedsiębiorstwa przestępczego, którego członkowie i wspólnicy zajmowali się handlem ludźmi w celach seksualnych, pracą przymusową, porwaniami, podpaleniami, przekupstwem i utrudnianiem wymiaru sprawiedliwości". O napaści seksualne oskarża go aż 120 osób. Do wielu z nich miało dochodzić podczas "białych imprez", które muzyk organizował w swoich willach. Na tych miały bawić się gwiazdy z całego Hollywood, które teraz odwracają się od Combsa. Przez lata w towarzystwie Diddy'ego widywany był też nastoletni wówczas Justin Bieber. Muzyk po aresztowaniu kontrowersyjnego rapera nie wypowiadał się na jego temat. Teraz jednak zaczyna się otwierać.

REKLAMA







Zobacz wideo Skandal seksualny w Hollywood. Molestowanie i gwałty w świecie show-biznesu. Kto został oskarżony, a kto padł ofiarą?



Justin Bieber zaczyna mówić o Diddym
Kiedy Justin Bieber jako nastoletni chłopiec zaczynał karierę w show-biznesie,"opiekować" miał nim się Diddy. Młodziutki wokalista bywał wówczas na jego imprezach. Bieber dotąd nie wypowiadał się publicznie na temat tego, czego doświadczył, będąc z kontrowersyjnym raperem. Teraz jednak informator magazynu "In Touch" twierdzi, iż muzyk ma otwierać się na ten temat przed przyjaciółmi. - Ostatnią rzeczą, jaką Justin chce zrobić, jest ponowne przeżywanie lub choćby omawianie swojej skomplikowanej przyjaźni z Diddym - powiedziała osoba związana z Bieberem, by po chwili dodać:

Ale w końcu przerywa milczenie przed przyjaciółmi i mówi im o swoim koszmarnym doświadczeniu i prywatnym piekle, które przeżywał




- czytamy.


Niepokojący wywiad Justina Biebera. Zalał się wtedy łzami
Piosenkarz, który po osiągnięciu olbrzymiej sławy, przeszedł załamanie nerwowe, przed laty w jednym z wywiadów mówił, iż chciałby uchronić zdobywającą wówczas popularność Billie Eilish przed tym, co jego spotkało. - Po prostu chcę ją chronić. Nie chcę, żeby przeszła przez to samo, przez co ja przeszedłem. Nie życzę tego nikomu - mówił ze łzami w oczach w wywiadzie dla Beats 1 w 2020 roku. Uwagę zwracał fragment, w którym Bieber mówił, iż był wówczas podatny na wpływy. - Pomyśl, jak byłem młody i tak podatny na wpływy, a wszyscy przez cały czas mówili mi, jaki jestem niesamowity. (...) Chcę tylko, żeby ludzie zrozumieli psychologię tego, dlaczego potencjalnie mogę mieć problemy w życiu - mogliśmy usłyszeć. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Idź do oryginalnego materiału