I potem myśli się tylko, o ilu rzeczach się nie rozmawiało, ilu dobrych słów się nie powiedziało. Na dnie serca zostaje taki ciężki osad, ból. Straszna trauma. Kiedy człowiek ma trzydzieści pięć lat, to jeszcze nie jest taki stary – mówi Jolanta Kwaśniewska, pierwsza dama RP w latach 1995-2005.