Jolanta Kwaśniewska mówi o nieposiadanie wnucząt. W trzech słowach zawarła wszystko

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Kapif.pl


Jolanta Kwaśniewska często zabiera głos w sprawie życia prywatnego. W ostatniej rozmowie została zapytana o decyzję córki. Aleksandra wraz z mężem nie doczekali się potomstwa. Słowa byłej pierwszej damy zaskakują.
Choć stanowisko Aleksandry Kwaśniewskiej w kwestii posiadania dzieci jest wyraziste już od wielu lat, do tej pory jest częstą adresatką mało dyskretnych pytań o powiększenie rodziny. Jakiś czas temu córka byłego prezydenta Polski w rozmowie z "Wprost" wyznała, iż ma dość. "Ten fakt nie powinien nikogo interesować" - zaznaczyła, stwierdzając jednocześnie, iż decyzje dotyczące macierzyństwa nie powinny być przedmiotem publicznej debaty. Teraz decyzję córki skomentowała Jolanta Kwaśniewska.


REKLAMA


Zobacz wideo Opowiedział o związku z Kwaśniewską


Kwaśniewska szczerze o braku wnucząt
Żona Aleksandra Kwaśniewskiego jakiś czas temu pojawiła się w programie "Trójkąt polityczny" w TVP Info, gdzie poruszyła kilka kontrowersyjnych tematów. W jednym z nich, m.in. skrytykowała Agatę Dudę za to, iż ta pomimo próśb nie wsparła koczujących w Sejmie rodziców osób z niepełnosprawnością. W pewnym momencie jednak padło dosyć osobiste pytanie, czy żałuje, iż nie została babcią. Choć Jolanta Kwaśniewska od zawsze wpiera córkę w jej wyborach, musiała pogodzić się z tym, iż nie doczeka się wnucząt. - Troszkę żałuję, tak - odparła. A jaką babcią byłaby Kwaśniewska? - Myślę, iż to jest fajna funkcja, ja bym była taką babcią 'po bandzie' - dodała. Ola zawsze może liczyć na wsparcie mamy, która bardzo często opiekuje się psami córki - Lulą i Bibą. - Ale jestem taką Lolą, bo tak nazywają mnie w domu. Na Filipinach na dziadka mówi się Lolo, a na babcię Lola, więc ja jestem Lolą dla dwóch psiaków Oleńki, dla Luli, a teraz Biby. Tak iż czuję się spełniona w roli opiekunki dwóch fajnych panienek - wyznała w TVP Info.


Kwaśniewska i Badach. Poznali się na balkonie
Aleksandra Kwaśniewska od wielu lat jest w szczęśliwym związku z muzykiem jazzowym Kubą Badachem. Para pobrała się w 2012 roku, co było wówczas wielkim wydarzeniem w mediach. Ślub odbył się w Katedrze Polowej Wojska na warszawskiej Starówce, a po uroczystości goście bawili się w czterogwiazdkowym hotelu Narvil Conference & SPA w Serocku pod Warszawą. Już wtedy zakochani zadbali o zachowanie prywatności - w tym postanowieniu pozostają do dziś. Goście zaproszeni na wesele mieli zakaz wnoszenia na wesele aparatów fotograficznych i telefonów komórkowych. Ślub Kwaśniewskiej i Badacha wzruszająco skomentował wówczas kompozytor Adam Sztaba, a prywatnie przyjaciel pary. Bardzo marzyliśmy [z Dorotą Szelągowską, ówczesną partnerką Sztaby - przyp. red.] o tym, by Ola i Kuba poznali się. Zaprosiliśmy ich kiedyś do siebie. Wszystko zaczęło się więc na naszym balkonie. Teraz to mogę powiedzieć - zdradził na antenie radia RMF FM. W 2024 roku małżeństwo świętowało 12. rocznicę ślubu. Z tej okazji Kwaśniewska opublikowała w mediach społecznościowych archiwalny kadr z uroczystości. "Byliśmy młodzi i chudzi. Reszta bez zmian" - podpisała fotografię na Instagramie. Ujęciem ze ślubu podzielił się także jej mąż. "12 lat temu… a motyle w brzuchu ciągle latają jak szalone" - napisał muzyk.
Idź do oryginalnego materiału