Jolanta Fajkowska wspomina czasy, gdy pracowała w TVP. Jak jest teraz? „Rok, półtora i następni i następni” [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Jolanta Fajkowska, Krzysztof Karpiński - premiera sztuki Niespodziewany powrót


Jolanta Fajkowska od wielu lat związana jest z telewizją. Najpierw prowadziła programy w Telewizji Polskiej, teraz współpracuje z Polsatem. Jak zmieniły się media od czasów, gdy zaczynała? Kto jej zdaniem w dzisiejszych mediach ma osobowość?Jolanta Fajkowska prowadziła „Pytanie na śniadanie”. To ona prowadziła też wywiady z ikonami show-biznesu: Stingiem, Richardem Gere’em, Plácido Domingo, Isabellą Rossellini, Catheriną Zeta-Jones, Anthonym Hopkinsem, Goranem Bregoviciem.

Jolanta Fajkowska otrzymała nagrodę

Prezenterka została doceniona i otrzymała nagrodę Businesswomen & life w kategorii ikona dziennikarstwa:

Zastanawiałam się za co, myślałam – dlaczego jestem ikoną dziennikarstwa? Ale tyle lat człowiek pracuje, iż ma pewne doświadczenie, wie, o co w tym wszystkim chodzi, ale przede wszystkim wydaje mi się, iż to wszystko, czego się nauczyłam od swoich mistrzów i to, co przekazali mi rodzice, procentowało przez wiele lat. W związku z tym uznaję, iż zostałam nagrodzona zasłużenie.

Dlaczego Jolanta Fajkowska tak rzadko pojawia się na eventach?

Ja nigdy za tym nie przepadałam. Nie lubiłam bywać, chodzić. Ja chodzę do teatru, kina, ale nie chodzę na eventy. Tak się złożyło. Mieszkam poza Warszawą, trzeba dojechać, więc oczywiście człowiek jest leniwy, więc się nie chce zebrać. Poza tym to jest czas dla początkujących.

Opinia Jolanty Fajkowskiej o Telewizji Polskiej

Jak dziennikarka wspomina czas, kiedy pracowała w Telewizji Polskiej?

Bardzo dobrze, fantastycznie. Tam zaczynałam drogę dziennikarską, taką właśnie telewizyjną, więc mam bardzo dobre wspomnienia. Cudowni ludzie, fajni koledzy. Tyle rzeczy się działo. Ja miałam szczęście, iż były tylko dwa kanały, więc wszyscy mnie znali.

Karolina Motylewska spytała Jolantę Fajkowską, jakie w tej chwili ma odczucia, gdy ogląda TVP?

Po pierwsze, przyznam się, iż nie za wiele oglądam, ale jeżeli oglądam, to wiem, co każdą osobę w każdej telewizji czeka i wiem, co będzie za pięć lat, dziesięć. Bo najważniejsza jest wiarygodność i osobowość, jeżeli jej nie ma to nie ma znaczenia, jaki to kanał. Proszę zobaczyć, ile osób się przewija przez wszystkie telewizje, wymiany są non stop. Rok, półtora i następni, i następni. Nie zatrzymujemy choćby wzroku na tych osobach, bo wiemy, iż ich za chwilę nie będzie. Dlatego potrzebna jest osobowość, żeby wytrwać, żeby być. No tak to jest w mediach.

Kto w dzisiejszych mediach, zdaniem Fajkowskiej ma tę osobowość?

Nie będę wymieniać żadnych nazwisk, ale oczywiście, iż mam swoje typy. W końcu prowadzę zajęcia z dziennikarstwa na prywatnej uczelni, więc wiem, czego się oczekuje od tych osób występujących przed kamerą. Sama pracowałam w programach śniadaniowych, wiem, jaka dyspozycyjność i jakie cechy powinny temu towarzyszyć, ale telewizja się zmienia. Ta telewizja to już jest inne tempo, no i ludzie się zmieniają. Tak to jest.

Czy wtedy była mniejsza rywalizacja?

Na początku była mniejsza rywalizacja, bo jak są dwa kanały, to wiadomo, iż nie potrzeba 100 osób, tylko wystarczy 20, więc jak te 20 osiądzie, to nie puszcza. Rywalizacja jest zawsze w mediach, to jest trochę ich cecha, szukamy tematów, szukamy gości, chcemy być coraz lepsi, to naturalne, a poza tym, jak nie ma rywalizacji, to też nie ma postępu, nic się nie dzieje. No musi być. Czy pani by chciała nie mieć konkurencji? Konkurencja mobilizuje, zmusza do szukania, do bycia, do bywania, do realizacji, do nowych tematów. Po to jest konkurencja.

Jesteście fanami pani Jolanty?

Idź do oryginalnego materiału