Jodie Foster stwierdziła, iż western Martina Scorsese Czas krwawego księżyca mógłby być bardziej skuteczny jako ośmiogodzinny serial streamingowy niż trzyipółgodzinny film. Aktorka podzieliła się swoją opinią podczas Festiwalu Filmowego w Marrakeszu, gdzie odbierała nagrodę honorową.
Streaming pozwala robić rzeczy, których nie da się już zrobić w tradycyjnych filmach. Prawdziwa narracja w Stanach Zjednoczonych przeniosła się na streaming. W kinach królują wielkie filmy superbohaterskie, a prawdziwe historie opowiadane są na platformach – mówiła.
Aktorka podkreśliła, iż przemysł filmowy dzieli się na dwa bieguny: z jednej strony mamy hollywoodzkie produkcje, z drugiej – kino niezależne.
A potem jest streaming. Możesz opowiadać ośmiogodzinne historie, pięciosezonowe opowieści. Możesz eksplorować każdy wątek w sposób niemożliwy w filmie. Uwielbiam tę swobodę – dodała.
Jodie wskazała, iż w filmie Scorsese główny wątek koncentruje się na dwóch postaciach. Grają je Leonardo DiCaprio i Robert De Niro.
On chciał pokazać doświadczenie rdzennych Amerykanów w tym czasie, a my dostaliśmy interesujący film o dwóch facetach rozmawiających ze sobą – mówiła aktorka.
Zobacz również: Księżyc za nami podąża – recenzja komiksu
Foster uważa, iż format serialowy pozwoliłby historii być bardziej kompletną.
Wszyscy byli podekscytowani, iż ta historia zostanie opowiedziana, a potem okazało się: ‚Wow, wszystkie kobiety z plemienia nie żyją’. Ludzie mówili: ‚To film, nie mieliśmy czasu’. Ale czas był. Można było zrobić ośmiogodzinny serial, w którym moglibyśmy pokazać toksyczną męskość, a drugi odcinek skupiłby się na historii rdzennych mieszkańców – wyjaśniła.
Fot. główna: kadr z filmu Czas krwawego księżyca













