Joanna Opozda pokazała przygtowania do Wielkanocy. Vincent to mały artysta. Jakie on ma już długie włosy!

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Joanna Opozda przygotowuje się do Wielkanocy


Joanna Opozda pochwaliła się w sieci przygotowaniami do Wielkanocy. We wszystkim pomagał jej mały Vincent. My podziwiamy nie tylko pisanki, które stworzył, ale też jego fryzurę. Ale ma czuprynkę!

Joanna Opozda podobnie jak większość rodaków przygotowuje się do Wielkanocy. W tym roku będzie to dla niej wyjątkowy czas, bo spędzony z synkiem, który mocno już wyrósł. Vincent niedawno świętował pierwsze urodziny, co jego dumna mama pokazała w sieci.

Od zeszłego roku gwiazda łączy opiekę nad dzieckiem z pracą w show-biznesie. Wiadomo, iż doskonale sobie z tym poradziła. Wiadomo, iż po rozstaniu z mężem, Antkiem Królikowskim w ogóle nie dogadują się w sprawach syna, ale gwiazda może liczyć na swoją mamę.

Chciałabym być motywacją, ale rozumiem, iż każda ma kobieta ma inną psychikę, jest w innej sytuacji. Nie każda samotna mama ma takie możliwości, jakie ja mam, nie każda samotna mama ma taką wspaniałą mamę, jak ja mam. To jest trudna sytuacja, bo samodzielne macierzyństwo nigdy nie jest proste. Ale myślę, iż daję radę. To macierzyństwo dodało mi sił. Na początku nie było łatwo. Ale mój synek jest taką motywacją dla mnie. Wszystko, co robię- robię z myślą o nim.

Joanna Opozda pokazała przygotowania do Wielkanocy

Joanna Opozda po ostatniej medialnej aferze z udziałem męża ma za sobą wyjątkowo trudny czas. Aktorka mimo wszelkich przeciwności stara się jak najpiękniej celebrować Wielkanoc. Pokazała, jak przygotowuje się do niej w towarzystwie synka. Mały Vincent zajął się dekorowaniem pisaniem, co bardzo mu się spodobało.

Dziełami, jakie stworzył jego mama pochwaliła się w sieci. Widać, iż chłopiec miał ogromną frajdę, a przy okazji nieźle się wybrudził. Urocze zdjęcia, które opublikowała jego mama zobaczycie w naszej galerii.

Joanna Opozda przygotowuje się do Wielkanocy

Joanna Opozda wydała oświadczenie po publikacjach na profilu Antka Królikowskiego

Joanna Opozda po serii przykrych publikacji postanowiła zabrać głos w sieci. Opublikowała wyjaśnienie, po którym otrzymała ogrom wsparcia od swoich fanów.

Nagranie, które dodał Antek (Antek twierdzi, iż doszło do ataku hakerskiego – przyp. red. Jastrząb Post) było prywatne, osobiste, intymne. Byłam wtedy w ciąży… Dopiero co wyszłam ze szpitala… W akcie rozpaczy i samotności nagrywałam taki powiedzmy „pamiętnik audio”… Szczerze? Miałam nadzieję, iż te materiały nigdy nie ujrzą światła dziennego… Wiem, iż na nagraniu mówiłam do swojego dziecka… Ale tak polecił mi mój terapeuta… Wypowiadanie na głos pewnych rzeczy miało przynosić mi ukojenie, swojego rodzaju ulgę – wyjaśniła.

Następnie napisała o tym, iż zmagała się wówczas z depresję.

Nie mogłam brać żadnych leków a w ciąży po prostu nie dawałam sobie rady… Jest mi strasznie wstyd, czuje się poniżona. Na swoją obronę powiem, iż byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję… Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały… Co chwila lądowałam w szpitalu… Mój mąż już wtedy romansował z sąsiadką… O czym dowiedziałam się miesiąc później… – kontynuowała.

Depresji towarzyszyły myśli samobójcze. Jej stan był tak fatalny, iż po prostu nie mogła spełniać się jako żona.

I tak przyznaje nie byłam dobrą żoną, nie było ze mną łatwo, nie robiłam „obiadków” jak to wygarnęła mi moja teściowa, kiedy dowiedziała się, iż Antek mnie zdradza. A ja nie robiła „obiadków”, bo walczyłam o utrzymanie ciąży, o swoje zdrowie, o zdrowie Viniego. Nie opiekowałam się Antkiem, bo sama potrzebowała opieki. Dzisiaj wstydzę się niektórych zachowań i wypowiedzi, ale powtarzam – byłam w głębokiej depresji – miałam myśli samobójcze… Niestety nie panowałam nad swoimi emocjami. W ciąży byłam inną osobą. Sama nie potrafię zrozumieć swoich niektórych zachowań, myśli czy wypowiedzianych zdań – ujawniła.

Idź do oryginalnego materiału