Jak informuje serwis „Pudelek”, Joanna Koroniewska postanowiła odpowiedzieć krytycznym komentarzom w sieci. Aktorka wytłumaczyła, iż naturalność nie wyklucza makijażu, choćby podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej. Do takiej reakcji skłoniły ją kąśliwe wpisy internautów.
Joanna Koroniewska króluje w sieci
Joanna Koroniewska od lat cieszy się statusem jednej z najpopularniejszych aktorek w Polsce, a w ostatnich latach z powodzeniem przeniosła swoją aktywność także do świata mediów społecznościowych. Jej profile obserwują setki tysięcy osób, które cenią ją za poczucie humoru, autentyczność i lekki styl komentowania codzienności.
Choć zdecydowana większość reakcji fanów jest entuzjastyczna, aktorka nie unika również krytyki. Najczęściej dotyczy ona jej wyglądu, jednak Koroniewska podchodzi do takich komentarzy z dużym spokojem. Nie daje się sprowokować i konsekwentnie podkreśla, iż stawia na naturalność oraz akceptację samej siebie.
Dystans i szczerość sprawiają, iż jej internetowa działalność zyskuje na wiarygodności, a sama artystka pokazuje, iż w świecie zdominowanym przez perfekcyjnie wykreowane wizerunki można pozostać sobą i zdobywać sympatię właśnie dzięki autentyczności.
Joanna Koroniewska nie wytrzymała
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor niedawno zdecydowali się na odważniejszy krok w swojej medialnej aktywności – wspólnie wystąpili w sensualnej sesji zdjęciowej dla magazynu „Viva!”. Efekty trafiły do sieci i natychmiast wywołały poruszenie wśród internautów. Pojawiła się lawina komplementów pod adresem pary, jednak obok pozytywnych reakcji nie zabrakło także krytycznych głosów.
Część komentujących zarzuciła aktorce odejście od promowanej przez nią naturalności, sugerując, iż zdjęcia zostały nadmiernie poddane retuszowi. Była gwiazda M jak miłość nie przeszła obok tych wpisów obojętnie – postanowiła pokazać je na swoim Instagramie, otwierając dyskusję o autentyczności, wizerunku i oczekiwaniach wobec osób publicznych.
"Muszę to napisać, bo przecież nie wytrzymam. Już mnie trochę znacie. Co ma piernik do wiatraka? Czy jeżeli ktoś, w tym przypadku ja, promuje naturalność, to oznacza, iż muszę, jak Pamela Anderson, chodzić na premiery filmowe bez make-upu? Nie mogę się malować, kiedy występuję w teatrze lub filmie? Otóż mogę, drogie panie” – stwierdziła Koroniewska na początku wpisu, który znajdziecie poniżej.