Joanna Koroniewska miała 22 lata, gdy straciła mamę. "Największa tragedia w moim życiu"

g.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Maciej Zienkiewicz / Agencja Wyborcza.pl


Po filmach w mediach społecznościowych mogłoby się wydawać, iż Joanna Koroniewska ma idealne, bardzo poukładane życie. Mało kto jednak wie, iż początki jej dorosłości nie były usłane różami. Aktorka w młodym wieku straciła mamę, czyli najważniejszą osobę w jej życiu
Joanna Koroniewska to polska aktorka, która największą popularność zdobyła dzięki serialowi "M jak Miłość", gdzie wcielała się w rolę Małgosi, córki Barbary i Lucjana Mostowiaków. Dziś rzadko kiedy można ją oglądać w telewizji, ale jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie regularnie publikuje zdjęcia i filmy, na których pokazuje się z mężem Maciejem Dowborem i dwoma córkami, Janiną oraz Heleną. Widać, iż razem tworzą zgraną, bardzo szczęśliwą rodzinę, co dla aktorki jest największą wartością. Niestety w jej życiu nie zawsze było tak kolorowo. W młodym wieku straciła ukochaną mamę, którą do dziś wspomina w wywiadach.


REKLAMA


Zobacz wideo Joanna Koroniewska o hejcie i śmierci mamy. Zaapelowała do widzów


Joanna Koroniewska: dzieciństwo. Kobiety mogły liczyć tylko na siebie
Joanna Koroniewska niemal całą swoją młodość spędziła tylko z mamą. Jej ojciec opuścił rodzinę, gdy była bardzo mała, więc pani Teresa musiała samodzielnie zaopiekować się córką.


Moje dzieciństwo nie było usłane różami. gwałtownie musiałam się usamodzielnić, jako dziecko pomagałam w różnych pracach, by dołożyć się do rodzinnego budżetu. Od najmłodszych lat czułam, jak wielką i odpowiedzialną pracą jest wychowanie małego człowieka i iż jednym z najważniejszych aspektów jest spędzanie z nim czasu


- opowiadała niegdyś aktorka w wywiadzie dla "Party". Joanna Koroniewska już w latach szkolnych zrozumiała, iż aktorstwo jest jej prawdziwą pasją. Pierwsze kroki na scenie stawiała w toruńskim Spiętym Teatrze Spinaczy, a później ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi oraz Warszawską Szkołę Reklamy. Niestety, gdy miała 22 lata, otrzymała od losu bardzo bolesny cios. Jej mama przegrała walkę z chorobą nowotworową.


Joanna Koroniewska, rodzice. Aktorka wcześnie pożegnała mamę
Choć od śmierci pani Teresy minęło ponad 20 lat, Joanna Koroniewska wciąż wspomina ją w wywiadach i w mediach społecznościowych. W 2020 roku na swoim profilu na Instagramie po raz pierwszy opublikowała fotografię, na której widać jej mamę.


Minęło dokładnie 20 lat i 11 dni od jej śmierci. I jednej z największych tragedii w moim życiu. To tak strasznie dawno temu. Tak wiele się zmieniło a mimo wszystko ból przez cały czas pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze. Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta


- czytamy w opisie pod zdjęciem. Mimo bólu, jaki aktorka odczuwała w tamtym czasie, nie poddała się. W rozmowie z dziennikarką "Wysokich obcasów" zdradziło, co trzymało ją przy nadziei na lepsze jutro. Jak się okazuje, śmierć mamy zbiegła się z otrzymaniem roli w "M jak miłość". Angaż w tym serialu był dla Koroniewskiej przepustką dla wielkiej kariery.


Ja już wiedziałam, iż życie jest ciężkie i iż nie mam czasu w płacz i roztkliwianie się nad swoim niezbyt łatwym losem. Ale tak się szczęśliwie stało, iż miałam cel. Jakieś trzy miesiące przed śmiercią mojej mamy wiedziałam już, iż dostałam rolę w serialu. A dwa lub trzy miesiące po jej śmierci była emisja pierwszego odcinka. Wiedziałam, iż mam pracę. A to, w sytuacji, gdy jest się jeszcze studentką pozbawioną środków do życia, jest niezmiernie ważne. To mi uratowało codzienność, dawało pewność, iż będę miała z czego się utrzymać


- opowiadała.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału