Joanna Jabłczyńska, będąca prawniczką i radczynią prawną, komentuje dla Jastrząb Post spór Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Nie poparła żadnej ze stron sporu. Co więcej, jej opinie mogą się nie spodobać ani Asi, ani Antkowi.
Joanna Opozda i Antek Królikowski rozstali się jeszcze przed narodzinami syna, Vincenta. Od wielu miesięcy para walczy ze sobą ws. alimentów i podziału opieki nad dzieckiem. 14 września Asia nagrała relację, w której wytoczyła ciężkie działa przeciwko Antkowi (i nie tylko).
Aktorka przekonuje, iż Królikowski i jego nowa partnerka Izabela znaleźli sposób na uniknięcie płacenia alimentów (więcej przeczytacie w artykule Pudelka).
Dowiedziałam się właśnie, iż komornik nie będzie mógł ściągnąć przychodów, ponieważ Izabela otworzyła swoją działalność gospodarczą i z Antkiem zawarli umowę trójstronną – ona jako jego agentka. Teraz te pieniądze nie będą wpływać do Antka, tylko do niej. Wymyślili sobie, w jaki sposób okradać 18-miesięcznego chłopca – powiedziała Opozda.
Co więcej – jak twierdzi Joanna – założycielka teatru „Tu i Teraz”, Kamila Polak, będąca pracodawczynią Królikowskiego, nie zawarła z nim żadnej umowy.
Wysłaliśmy również, komornik, który się tym zajmuje, wysłał pismo do teatru „Tu i Teraz”. Otrzymaliśmy odpowiedź, iż pani Kamila Polak nie podpisała umowy z Antonim Królikowskim. (…) Będziemy się tym zajmować, bo tych spektakli jest bardzo dużo i w jakiś sposób przecież musi się z nim rozliczać. Nie sądzę, żeby Antek, który gra główną rolę, robił to charytatywnie – kontynuowała matka Vincenta, dodając, iż ojciec chłopca na samym początku ich sporu przelał wysokie sumy na konto w litewskim banku.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska zapytała o tę sytuację Joannę Jabłczyńską, która nie tylko jest aktorką, ale również prawniczką i radczynią prawną.
Joanna Jabłczyńska o alimentach i sytuacji Joanny Opozdy
Rozmówczyni na starcie zaznaczyła, iż takie sytuacje nie powinny być przedmiotem sporów medialnych nawet, gdy jest się już „pod ścianą”. Dla niej najważniejsze jest wypracowanie kompromisu:
Osobiście uważam, iż to nie powinno być przedmiotem sporów medialnych. choćby o ile jest się gdzieś pod ścianą. Z jednej strony powinnam na to spojrzeć zawodowo, ale z drugiej strony patrzę na to osobiście, żeby się dogadywać na każdym polu w kontekście dziecka. Przecież jeżeli choćby rodzice się rozstają, to pozostają mamą i tatą dziecka, więc to jest jedna rzecz.
Nie zmienia to faktu, iż jednoznacznie potępia unikanie płacenia alimentów:
A druga – oczywiście uważam, iż niepłacenie alimentów jest skandaliczne.
Jednocześnie Jabłczyńska jest daleka od oceny tego konkretnego sporu.
Chociaż nie chcę wypowiadać na żaden temat, w którym nie jestem w środku. Doskonale wiem, jak perspektywa z zewnątrz może być inna, niż tak naprawdę to wygląda – zaznaczyła.
Przyznała, iż nie zamierza nikogo bronić:
Jeżeli chodzi o Joannę Opozdę, to zupełnie nie znam sytuacji, oprócz tego przekazu medialnego, więc absolutnie nie chcę tutaj bronić kogokolwiek, natomiast chcę powiedzieć, iż gdy nie zna się sytuacji, nie wysłuchało się obu stron, nie było się z nimi pod jednym dachem, to naprawdę nie powinno się wypowiadać stricte o danej sytuacji. To, iż alimenty powinny być płacone, to jest absolutnie jasne.
Redakcja Pudelka skontaktowała się z Izabelą i Antkiem, a także z Kamilą Polak, ale do momentu ukazania się publikacji, nie otrzymała żadnej odpowiedzi.