7 lutego ukaże się najnowszy album zespołu Jinjer, zatytułowany „Duél”. A już teraz możesz przeczytać naszą recenzję.
Nowy album Jinjer zatytułowany „Duél” będzie miał swoją premierę 7 lutego 2025 roku. Ukraiński zespół metalowy swoją nową płytę nagrał w całości w Warszawie, gdzie rezyduje od pewnego czasu.
Jinjer mógł się pokusić o nagranie swojego Czarnego albumu i próbować podbić listy przebojów. Ale już pierwsze dźwięki Tantrum wskazują, iż takiej drogi Ukraińcy (którzy nowy album nagrywali w Warszawie) nie obrali. Galopujące tempo, wściekły growl Tatiany i połamane wstawki basu są niczym huragan. A tekst, w którym Shmayluk robi rozróbę na wytwornym balu, iż aż „trzęsą się żyrandole” i „kobiety mdleją” pokazuje, iż Jinjer wypina się na listy przebojów.
I dobrze, bo Duél to płyta bezkompromisowa, szczera i bezpośrednia, z takimi galopadami, jak Fast Draw. Oczywiście, Jinjer stosuje całą paletę emocji, w Hedonist są też piękne, łagodne linie wokalne. A iż obok przetaczają się gitarowe walce… Natomiast początek Tumbleweed brzmi z dociążonym, doomym riffem gotycko. Nie oznacza też, iż grupa odwraca się od melodii – utwór Kafka można choćby nazwać balladą, oczywiście jak na standardy Jinjer.
Duél potwierdza status Jinjer jako zespołu, który potrafi zdefiniować współczesny metal w sposób przekonujący, bez komunałów i klisz z przeszłości, będący w stu procentach na czasie.
Wkrótce Jinjer wyruszy w trasę jako support Sepultury na ich pożegnalnym tournée po Europie. Zespół wystąpi również w Polsce, jako gwiazda tegorocznego Mystic Festivalu.
Więcej o Jinjer i jego nowej płycie w lutowym „Teraz Rocku” opowiedzieli basista Eugene Abdukhanov oraz perkusista Vladislav „Vladi” Ulasevich.