„Lalka” z Dorocińskim: pierwsza fala dyskusji
Jako pierwsza swoją ekranizację „Lalki” zapowiedziała Telewizja Polska. Niedługo potem dowiedzieliśmy się, iż w rolę Stanisława Wokulskiego wcieli się Marcin Dorociński. Przez internet przeszła pierwsza fala dyskusji, bo aktor wydał się części komentatorów zbyt przystojny (jakże by tak pięknego mężczyznę miała odrzucić Izabela?), a innym za stary, bo książkowy Wokulski jest o kilka lat od aktora młodszy. Zaczęto się w komentarzach przerzucać cytatami z książki, które ku uciesze pewnie niejednego nauczyciela języka polskiego wszyscy zdawali się mieć na podorędziu. Informacja, iż Izabelę w wersji wyreżyserowanej przez Macieja Kawalskiego zagra Kamila Urzędowska, wywołała nieco mniejsze poruszenie. Komentowano głównie, iż pojawienie się tak blisko siebie w dwóch rolach z klasyki polskiej literatury (wcześniej zagrała Jagnę w cieszących się dużą popularnością „Chłopach”) może młodą aktorkę zaszufladkować.
O tym, iż emocje wokół „Lalki” nie ostygły, świadczy natomiast powrót Marka Kondrata do gry aktorskiej. Kiedy poinformowano, iż ma wcielić się w Rzeckiego, internet rozpadł się niemal na pół. Część osób cieszyła się z tego nieoczywistego castingu, a przede wszystkim z powrotu aktora na filmowy plan.