![](https://rzg.pl/wp-content/uploads/2025/02/8e5e649a2f956945187ca061bcff16c1_xl.jpg)
Aktorzy Teatru Śląskiego w Katowicach zaprotestowali przeciwko niskim wynagrodzeniom aktorów etatowych. We wtorek przedstawili swój manifest, w którym wezwali aktorów z całej Polski do jedności i solidarności.
Aktor Marcin Gaweł na wtorkowej próbie prasowej „Tkoczy” w reż. Mai Kleczewskiej pojawił się z napisanym na kartonie hasłem: „Jestem aktorem teatralnym. Zarabiam najniższą krajową”.
Przedstawił manifest w imieniu aktorów Teatru Śląskiego oraz oddziału Związku Artystów Scen Polskich w Katowicach.
– Aktorzy etatowi teatrów publicznych! (…) Wzywamy was do jedności i solidarności, by wystąpić razem przeciwko najniższej płacy krajowej, która jest naszym wynagrodzeniem. Za najniższą krajową nie możemy i nie chcemy już pracować. Nie chcemy mieć emerytur obliczanych od najniższej krajowej
– napisali aktorzy w manifeście.
Wskazali, iż to nie manifest przeciwko dyrektorom teatrów oraz samorządom, które są ich organizatorami.
– Ten manifest jest skierowany do premiera i ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ponieważ państwo polskie nie może skazywać aktorów pracujących na etatach w teatrach państwowych na życie poniżej godności ludzkiej
– podkreślili.
Aktorzy w manifeście zaznaczyli, iż chcieliby podniesienia wynagrodzeń z najniższej do średniej krajowej, co „dla grupy ok. 1700 osób dla budżetu kraju będzie wydatkiem niemal niezauważalnym”.
Ile zarabia aktor w teatrze?
Marcin Gaweł w rozmowie z PAP wyjaśnił, iż aktorzy postanowili zwrócić się bezpośrednio do MKiDN, bo to ono ma narzędzia, aby podnieść wynagrodzenia aktorów etatowych.
– w tej chwili wygląda to tak, iż niezależnie od stażu pracy w teatrze, każdy otrzymuje to samo wynagrodzenie – najniższą krajową. Do tego za spektakle jest tzw. dodatek. (…) Ale o ile aktorka z kilkudziesięcioletnim stażem gra 3-godzinny spektakl, wymagający ogromnego wysiłku fizycznego i psychicznego, a dostaje za to 200 zł z hakiem, to na dzisiejsze czasy jest moim zdaniem wynagrodzenie poniżej godności
– podkreślił aktor.
Dodał, iż zespół Teatru Śląskiego rozpoczął swój protest od opublikowania manifestu i zbiórki podpisów pod petycją o godne wynagrodzenia dla aktorów etatowych. Nie wykluczył, iż później przybierze on inne formy.
Aktorzy zasygnalizowali, iż postanowili ogłosić swój manifest przy okazji zbliżającej się premiery „Tkoczy” w reż. Mai Kleczewskiej, ponieważ to spektakl opowiadający o buncie i nierównościach społecznych. Natomiast reżyserka wsparła ich postulaty.
Dolnośląscy tkacze domagali się od fabrykantów m.in. poprawy warunków pracy i życia. Ich powstanie, które wybuchło w 1844 r., było pierwszym zrywem klasy robotniczej i wstępem do europejskiej Wiosny Ludów. Opowiadający o tym dramat „Tkacze” jest uznawany za najwybitniejsze dzieło Gerharta Hauptmanna – laureata literackiej Nagrody Nobla z 1912 r.
Spektakl „Tkocze” na deskach Teatru Śląskiego zostanie wystawiony w polsko-śląskim tłumaczeniu autorstwa Mirosława Syniawy. Premiera odbędzie się 14 lutego 2025 r.