Jest nowy faworyt do roli Jamesa Bonda
Callum Turner wyprzedza w rankingach bukmacherskich takie nazwiska jak Henry Cavill, Theo James, Harris Dickinson czy James Norton. Brytyjczyk, odznacza się nie tylko męską urodą (zaczynał karierę jako model), ale jest też niezwykle wysportowany, a w swoich dotychczasowych rolach udowodnił bezsprzeczny aktorski talent. Ma więc wszystko, co potrzeba, by zostać kolejnym Bondem - także ogromny ekranowy wdzięk i powodzenie u kobiet. w tej chwili tworzy udany związek z Dua Lipą.Reklama
Pikanterii tym doniesieniom dodaje fakt, iż aktor był widziany tego lata w Oracabessa Bay na Jamajce, a więc w miejscu znanym jako dawna posiadłość pisarza Iana Fleminga i powiązanym z klasycznymi książkami o agencie 007. To tutaj, przy Willi Goldeneye, kręcone były zdjęcia do pierwszego filmu o agencie 007 - "Doktor No".
Reżyserem nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda będzie Denis Villeneuve ("Diuna"), a za scenariusz odpowiadać ma Steven Knight (serial "Peaky Blinders"). Zdjęcia mogą się rozpocząć w 2027 roku.
"Eternity. Wybieram Ciebie": O filmie
A już teraz widzowie mają szansę lepiej poznać głównego kandydata do tej ikonicznej roli, a więc 35-letniego Calluma Turnera, którego charyzmatyczna osobowość jest bez wątpienia ozdobą filmu "Eternity. Wybieram Ciebie".
Między niebem a ziemią dusze mają siedem dni, by podjąć decyzję o swym dalszym losie - i miłości. Joan (Elizabeth Olsen) staje przed wyborem najtrudniejszym z możliwych. O jej względy stara się nie tylko Larry (Miles Teller), u boku którego spędziła całe życie, ale także jej pierwszy ukochany, utracony wcześnie Luke (Callum Turner). Co przeważy: płomienne, młodzieńcze, pełne namiętnej pasji uczucie czy nieprzerwane oddanie przez dekady bycia razem?









