Jeśli nie chcesz awantur, lepiej zamilcz. Te tematy zrujnują wigilijną kolację choćby gwiazdom

gazeta.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Fot. instagram/@katarzynacichopek


Święta to czas rodzinnych spotkań. Nie wszyscy jednak wiedzą, jak zachować się przy stole. W rozmowie z Plotkiem specjalistka od savoir-vivre i etykiety wyjawiła, jakich tematów lepiej nie poruszać, by nie wywołać awantury.
Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, które wiążą się ze spotkaniami przy stole. Czasami zdarza się, iż rodzinne pogadanki przeistaczają się w kłótnie i awantury. Jakich tematów powinniśmy unikać, by nie doprowadzić do konfliktów? O tym w rozmowie z Plotkiem opowiedziała specjalistka od savoir-vivre i etykiety Aleksandra Pakuła, którą na Instagramie obserwuje 165 tys. użytkowników.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Ewa Zawada spędza święta? "U mnie wyglądają one inaczej"



Jakich tematów lepiej unikać? Nie pytajcie o kwestie dzieci czy ślubu
Wydaje się, iż święta z rodziną to doskonały moment, by porozmawiać. Są jednak tematy, których lepiej nie poruszać przy wigilijnym stole. Najlepiej unikać pytania o dziecko. Dlaczego? "To jedno z najbardziej niegrzecznych pytań, jakie bez względu na okoliczności może paść. Jest nie tylko niegrzeczne, ale także nieczułe. Pytanie innych o chęć posiadania potomstwa jest przekroczeniem bardzo delikatnej, ale wyraźnej granicy" - zaznacza ekspertka. Zwróciła uwagę, iż nie wiadomo, czy ktoś nie chce mieć dzieci, czy nie może ich mieć. Ludzie nie chcą się tłumaczyć z braku potomstwa. Nie powinno się także pytać pań o ciążę. "Przypuszczenia czasem nijak mają się do rzeczywistości, a większy brzuszek spowodowany jest dietą, stanem zdrowia czy choćby ubraniem. choćby jeżeli przypuszczenia są trafne, młoda mama może jeszcze nie chcieć dzielić się tą nowiną i należy uszanować jej decyzję" - uważa ekspertka od savoir-vivre.



Wiele osób postanawia także zapytać daną parę o to, kiedy mają zamiar wziąć ślub. "To prywatna sprawa zainteresowanych. Pewne jest natomiast, iż jeżeli już się na niego zdecydują, poinformują o tym rodzinę. Ślub nie zawsze jest tym, czego para oczekuje, a niekiedy choćby wywołuje konflikty w samym związku. Nie należy więc wchodzić z butami w życie zakochanych i pozwolić im wieść życie, jakie przynosi im szczęście. Nie każdego uszczęśliwia to samo" - zauważa Pakuła.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Jill Biden odpicowała Biały Dom na święta. 28 tysięcy ozdób to nie wszystko
Polityka, kościół i pieniądze? Te tematy mogą doprowadzić do kłótni
Polityka to w Polsce bardzo elektryzujący temat. Specjalistka uważa, iż nie warto o niej rozmawiać, jeżeli nie chcemy zniszczyć rodzinnej atmosfery. "Jeśli naszym celem jest wywołanie awantury przy świątecznym stole, to rozpoczęcie rozmowy o polityce jest na to doskonałym sposobem. choćby jeżeli wydaje nam się, iż mamy podobne poglądy, w święta politykę warto zostawić za drzwiami - to kruchy lód i nie warto po nim stąpać" - mówi w rozmowie z Plotkiem Aleksandra Pakuła. Wiara to także temat, którego nie powinno się poruszać przy okazji spotkania przy wigilijnym stole. "Do stołu zasiadają tak wierzący, jak i osoby nieidentyfikujące się z żadnym wyznaniem. Dobrze wychowana osoba potrafi to uszanować i nie wykorzystuje tego czasu w krytykowanie wiary lub jej braku u innych uczestników spotkania. Świąteczny stół to nie miejsce do pouczania innych" - uznaje.



Pieniądze często ciekawią pozostałych członków rodziny, ale raczej nie powinniśmy rozmawiać o tym, ile zarabiamy. "Gdy spotykają się osoby różnie sytuowane, pytanie o zarobki może być kłopotliwe. Nie każdy chce też dzielić się wysokością swojego wynagrodzenia, a w niektórych sytuacjach – ze względu na zapisy swojej umowy – nie może tego robić" - mówi specjalista. Warto zapytać przykładowo o kondycję branży. jeżeli ktoś będzie chciał, to podzieli się tymi informacjami. "Nie warto także dywagować na temat średniego wynagrodzenia na analogicznym stanowisku, przywołując przykłady swoich (czasami nieistniejących) znajomych" - dodaje. jeżeli nie rozumiemy branży, w której ktoś pracuje, nie powinniśmy kwestionować sensu lub mówić o bezsensowności danej funkcji. "To, iż dla nas jakieś rozrywki nie są interesujące i same nie wydałybyśmy pieniędzy na takie cele, wcale nie musi oznaczać, iż ten biznes jest łatwy i niedochodowy" - przekazała ekspertka.



PRZECZYTAJ WIĘCEJ: W mediach huczy o rozstaniu, a żona Rybusa dodaje taki wpis. "Nagle zdałam sobie sprawę..."
Temat choroby i wyglądu? Tego unikaj!
Specjalistka uważa, iż nie warto sugerować, iż ktoś ma problemy zdrowotne i powinien się przebadać. "Czasami wydaje nam się, iż pytając o czyjś wygląd i zdrowie, okazujemy troskę. Nic bardziej mylnego. Nasza troska, choć zrodzona z czystych intencji, może okazać się dla kogoś wyjątkowo nieprzyjemna" - podkreśliła Pakuła. Warto jednak skomplementować i docenić wygląd. Nie trzeba wytykać komuś tego, jak się prezentuje. "Proszę mi zaufać – jeżeli ktoś ma podkrążone oczy, ziemisty kolor skóry czy przerzedzone włosy, z pewnością sam widzi to w lustrze. Nie warto wytykać mu tego, co akurat nam się nie podoba" - stwierdziła. Pytania z fałszywą troską to też niezbyt udany przepis na rozmowę. "Wytykanie innym ich mankamentów (które przecież wcale nie muszą być prawdziwe!) to po prostu pasywna agresja, a nie płynąca z głębi serca troska" - podsumowuje Pakuła.
Idź do oryginalnego materiału