Jeśli muzyka taneczna, to tylko z Afryki | Kultura na weekend. Odc. 216

polityka.pl 1 tydzień temu
Z dyrektorem artystycznym Avant Art Festivalu rozmawiamy o tym, gdzie szukać awangardy w muzyce.

Avant Art Festival przy okazji swojej 17. edycji to już nie jedno (jak na początku, kiedy zaczynali we Wrocławiu) i nie dwa (gdy doszła Warszawa), tylko aż cztery (dziś są jeszcze Lublin i Wałbrzych) miasta. Kostas Georgakopulos, szef tej imprezy, opowiada o tym, po co ta ekspansja festiwalowi i gdzie szukać dziś nowych zjawisk. Program tegorocznej edycji to muzyka elektroniczna z Iranu (m.in. Sote), ciężkie brzmienia i piosenki z Ameryki Łacińskiej (m.in. Mabe Fratti), a do tego scena klubowa z Afryki. – Bo jeżeli muzyka taneczna, to tylko stamtąd – ocenia dyrektor artystyczny imprezy.

Rozmawiamy o legendzie noise’u, japońskim artyście Keijim Haino, którego Avant Art sprowadza do Polski razem z krakowskim Unsoundem i Teatrem Szekspirowskim w Gdańsku. Bo tylko kooperacja sprawdza się dziś na scenie alternatywnej. Choć tuż po pierwszych miesiącach pandemii bywało inaczej. Rozmawiamy też o wspólnych przedsięwzięciach festiwalowych z Warszawską Jesienią i Ad Libitum oraz o przyszłości podróżującej po Polsce imprezy z muzyczną awangardą.

Avant Art we Wrocławiu potrwa od 17 do 21 września, w Warszawie od 25 do 29 września, a w Lublinie od 3 do 5 października (edycja wałbrzyska już za nami). Poza programem muzycznym obejmuje działania z kręgu sztuk wizualnych oraz projekcje filmowe. Rozmowę prowadzi Bartek Chaciński.

***

Cieszymy się, iż słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.

mat. pr.Authentically Plastic z Ugandy

Idź do oryginalnego materiału