Jerzy Owsiak poinformował w mediach społecznościowych, iż przez jego nieuwagę doszło do poważnego zdarzenia. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w obszernym wpisie wszystko wyjaśnił i zdradził, jak do tego doszło!
Jerzy Owsiak miał poważny wypadek!
Jerzy Owsiak już od lat pomaga innym i od ponad 30 lat organizuje zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Celem założonej przez niego fundacji jest m.in. wsparcie i wyposażenie szpitali. W poniedziałek wieczór, 9 września Owsiak dodał na swoim profilu w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym wyznał, iż uległ poważnemu wypadkowi i musiał skorzystać z fachowej pomocy lekarzy. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy we wpisie podkreślił, iż do zdarzenia doszło, przez „jego głupotę” i „dał się ponieść rutynie”.
Jerzy Owsiak podzielił się z fanami przykrym zajściem, które mogło się skończyć o wiele poważniej.
Moja głupota! Przyznaję się, iż po latach używania ponad 3-tonowej maszyny, która wciąga lub wyciąga, dałem się ponieść rutynie. Nie tam gdzie trzeba położona ręka spowodowała, iż złe naciśnięcie po prostu tę rękę wciągnęło. W szoku robię to po raz drugi, zanim naciskam odpowiedni przycisk.
Szok. Ból, ale także nawyk, którego się od lat uczę na prowadzonych przez nas kursach pierwszej pomocy. Wołam o ręcznik, owijam mocno rękę, a to nie było w centrum Warszawy. Szybki telefon na pogotowie i pierwszy plus, bo przyjadą. Adrenalina powoduje, iż ból idzie gdzieś obok i szukasz wyjścia z sytuacji. Super ratownicy opatrują ranę, teraz juz zawodowo, a my później pędzimy do Otwocka, szpitala im. Grucy. To szpital, który w 'kościach' super się realizuje i pracuje tam mnóstwo naszego sprzętu.
Owsiak we wpisie podziękował wszystkim, którzy pomogli mu w tym ciężkim momencie. Wygląda na to, iż operacja skończyła się pomyślnie, bo już dobę po wypadku założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pojawił się w Antyradiu, gdzie poprowadził audycję.
Na miejscu szef, prof. Jarosław Czubak, i z gorącym od zdarzenia kciukiem rentgen, konsultacje i stół operacyjny. Chciałbym wszystkim, od Pani w rejestracji, pielęgniarki, po zespół operujący, bardzo podziękować. 24 godziny po pobycie na sali operacyjnej mogę prowadzić audycję w Antyradiu. I naprawdę kciuk trzymam w górę, na temblaku.
Jerzemu Owsiakowi życzymy dużo zdrowia!
Zobacz także: Uczestnik show TVN miał groźny wypadek. „O mało nie zginąłem”