W poniedziałek, 11 sierpnia, Polska straciła jednego z najbardziej rozpoznawalnych funkcjonariuszy służb mundurowych i doradców ds. bezpieczeństwa. Jerzy Dziewulski, były oficer policji, antyterrorysta i doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zmarł w wieku 81 lat. Informację o jego śmierci przekazała jego rodzina w rozmowie z Polską Agencją Prasową oraz potwierdziła stacja Polsat News.
Jerzy Dziewulski zmarł w szpitalu MSWiA w Warszawie po długiej walce z ciężką chorobą. Przez całe życie poświęcał się służbie publicznej, stając się symbolem odwagi i determinacji. Był pierwszym i jedynym policjantem w Polsce, który został trzykrotnie odznaczony Medalem za Ofiarność i Odwagę – to wyróżnienie nadano mu za wyjątkowe zasługi w działaniach ratujących życie i bezpieczeństwo obywateli.
Dziewulski kierował i uczestniczył w wielu akcjach antyterrorystycznych, które przeszły do historii polskich służb specjalnych. Jego doświadczenie i zdolności dowódcze zapewniły mu reputację jednego z najlepszych specjalistów ds. bezpieczeństwa w kraju.
Operacja Most – tajna misja, którą kierował Dziewulski
Jednym z najważniejszych epizodów w karierze Jerzego Dziewulskiego była jego rola w Operacji Most. W latach 1990–1992 pełnił funkcję polskiego dowódcy tej tajnej misji, której celem był przerzut Żydów z państw byłego ZSRR do Izraela przez terytorium Polski.
W ramach tej skomplikowanej operacji przez Polskę przewieziono około 40 tysięcy osób. Dziewulski odpowiadał za planowanie, koordynację i zapewnienie bezpieczeństwa całej akcji. Jego zaangażowanie i profesjonalizm miały najważniejsze znaczenie dla powodzenia tej humanitarnej i politycznej operacji o ogromnym znaczeniu międzynarodowym.
Dziewulski w polityce – 14 lat w Sejmie i blisko prezydenta
Po zakończeniu kariery w służbach mundurowych Jerzy Dziewulski zajął się działalnością polityczną. W latach 1991–2005 był posłem na Sejm czterech kadencji: I, II, III i IV. Początkowo związany z Polską Partią Przyjaciół Piwa, później zdobywał mandat z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
W 1995 roku podczas kampanii prezydenckiej Aleksandra Kwaśniewskiego odpowiadał za jego ochronę. Po wygranych wyborach przez Kwaśniewskiego, Dziewulski pełnił funkcję jego nieetatowego sekretarza osobistego oraz doradcy ds. bezpieczeństwa. Zyskał ogromne zaufanie głowy państwa, stając się jednym z jego najbliższych współpracowników w sprawach bezpieczeństwa narodowego.
Śmierć w szpitalu MSWiA – ostatnie dni Jerzego Dziewulskiego
Jerzy Dziewulski odszedł 11 sierpnia 2025 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Przebywał wówczas w szpitalu MSWiA w Warszawie, gdzie zmarł w wieku 81 lat. Informację o jego śmierci przekazał syn, a potwierdziły ją zarówno PAP, jak i Polsat News.
Dla wielu jego śmierć była szokującą wiadomością. Przez dekady był obecny w życiu publicznym jako oficer, polityk, doradca, a później jako medialny ekspert. Jego odejście to niepowetowana strata dla środowisk związanych z bezpieczeństwem oraz dla tych, którzy go znali i szanowali.
Ekspert bezpieczeństwa i komentator – życie po polityce
Po zakończeniu kariery parlamentarnej w 2005 roku Dziewulski nie wycofał się z życia publicznego. Założył działalność gospodarczą i działał jako doradca w zakresie bezpieczeństwa. Był częstym gościem programów publicystycznych i eksperckich, w których komentował aktualne wydarzenia z dziedziny bezpieczeństwa, terroryzmu i służb specjalnych.
Jego wiedza, charyzma i bezkompromisowość sprawiły, iż cieszył się szacunkiem zarówno wśród specjalistów, jak i opinii publicznej. Jerzy Dziewulski pozostał aktywny niemal do końca życia, dzieląc się swoim doświadczeniem i wiedzą z kolejnymi pokoleniami.
Zobacz także:
- Nie żyje aktor znany ze "Świata według Kiepskich". "Trudno uwierzyć, trudno się pogodzić"
